"Choć w życiu Kościoła były momenty niechlujnie,to jednak Kościół, dzięki asystenci Ducha, nigdy nie nauczał błędnie" - to niestety Artur mówiąc oględnie mija się z prawdą. KK nauczał  że wyprawy krzyżowe są dobre i pożyteczne bo szerzą wiarę chrześcijańską wśród innowierców (to samo dzisiaj robią dżihadyści w Iraku) . Święta Inkwizycja też powstała za sprawą KK, do tego można jeszcze dorzucić indeks ksiąg zakazanych. Gdyby to było tylko nauczanie to pół biedy ale to były realne czyny przez które cierpiały setki tysięcy jak nie miliony ludzi i to za sprawą KK.

@Artur

"Choć w życiu Kościoła były momenty niechlujnie,to jednak Kościół, dzięki asystenci Ducha, nigdy nie nauczał błędnie" - radzę koledze zapoznać się z historią KK, ze szczególnym uwzględnieniem życiorysów papieży w średniowieczu. Na przestrzeni wieków błędów KK było aż nadto.

Chlopie! Co ma wspolnego Ex Catedra z charyzmatem jakimkolwiek? Wiesz w ogole czym jest charymzat biskupstwa? Albo hierarchiczna budowa Kosciola, oparta na charyzmatach wlasnie? Rece opadaja. Zielonego pojecia nie masz, o czym sie wypowiadasz...

@Maciej 1

Albo ja nie piszę po polsku albo kolega nie potrafi czytać ze zrozumieniem więc zacytuję swoje słowa jeszcze raz i specjalnie dla kolegi "wytłuszczę" to co ważne "proboszczowie swoje funkcje sprawują dożywotnio (o ile zdrowie pozwala) i jeżeli się nie wychylają." To "nie wychylają" oznacza że nie będą przenoszeni przez biskupa. Przeniesienie proboszcza na inną parafię to nie jest nagroda.

"Osad nie - ocena tak." - faktycznie racja to nie był osąd, kolega od razu wydał wyrok, podziwiam za wnikliwość analizy na odległość. Wydawało mi się że do stwierdzenia "opętania" jest niezbędna wnikliwa analiza psychiatryczna w celu wykluczenia choroby psychicznej ale widzę że kolega wyznacza nowe wzorce w tej tematyce. Skoro kolega posiada takie "ukryte talenty' grzech byłoby je zmarnować.

W jednym zdaniu kolega pisze "Nie potrzebujesz mojej modlitwy - masz wolna wole..." a dwa zdania dalej "Ale o wspomnieniu w modlitwie zapewniam :)" . I teraz kolega stawia mnie w niezręcznej sytuacji bo nie wiem czy te zapewnienia są szczere.

"Osad nie - ocena tak." - no tak racja to nie był osąd ale wydanie wyroku. Kolega autorytatywnie na podstawie kilku postów potrafi postawić diagnozę kto jest opętany a kto nie, gratuluję nieprzeciętnych umiejętności. A ja naiwny myślałem że do takiej diagnozy potrzebnych jest kilka wizyt u psychiatry w celu wykluczenia choroby psychicznej.Gdy takie wykluczenie nastąpi wówczas taką osobą zajmuje się egzorcysta. Całe szczęscie że mamy kolegę na tym forum bo wszystko w mig staje się jasne i proste.

"Nie potrzebujesz mojej modlitwy - masz wolna wole..." - tu kolega pisze tak, a dwa zdania dalej "Ale o wspomnieniu w modlitwie zapewniam :)" . I teraz mam problem bo nie wiem czy kolega to pisze szczerze :)

"Znam go osobiście..." - ale własnych danych nie podam bo mogę się mijać z prawdą i byłoby mi wstyd :).

"Każdego, kto miał inne zdanie skutecznie "zamykał" i robił publicznym wrogiem nr 1." - to pewnie "lochy" w Jasienicy pękały w szwach :)

"Wybiórcze kolędy, procesy karne były jego specjalnością." - poczas kolędy księdza należy do domu wpuścić, siłą wchodzić nie będzie. Te procesy to pewnie dotknęły tych delikwentów siedzących w lochach, tak przypuszczam. Niech kolega napisze jakie zapadały wyroki i czy zeznania były wymuszane torturami, chętnie się dowiemy.

"Dzięki jego działalności wieś jest mocną podzielona..." - podział jest na tych którzy popierają księdza i na tych którym jest "wszystko jedno.".    

"Nie wiem dlaczego szczególnie mocno popierają go ci, którzy byli przeciwnikami budowy kościoła." - to akurat mogę koledze wyjaśnić. Potrafił swoją postawą i słowem do siebie przekonać  tych nieprzekonanych i negatywnie do KK nastawionych, to całkiem odwrotnie niż abp. :)

"Nie owcę a barana!!" - barany to chyba u kolegi za oknem się pasą.

"A co ?!Chrześcijanin nie ma prawa do gniewu?!" - każdy ma prawo grzeszyć nawet chrześcijanin.

"Zachowaj swoje rady dla siebie "smieszny, napastliwy" trollu." - tak jedynie kolega ma prawo do wypowiadania się nt KK bo jest bogobojnym, praktykującym katolikiem przez którego przemawia dobroć i miłosierdzie do drugiego czlowieka. 

Ksiądz ma wolna wolę i może oceniać postawy innych osób. Na temat cierpienia to każdy ma swój pogląd jasny i oczywisty do momentu gdy jego samego to cierpienie nie dopadnie bo wtedy najczęściej te niezachwiane poglądy zmieniają się nagle o 180 stopni. Nie wyśmiewał się z przełożonych tylko zacytował słowa swojego wykładowcy w odpowiedzi na pytanie z sali.

Pokora to najbardziej przydałaby się co poniektórym hierarchom KK bo sprawiają wrażenie całkowicie oderwanych od rzeczywistości i tak są zadufani we własnym osądzie że nie dostrzegają jak wiele zła wyrządzają swoimi decyzjami. To oni dzielą KK a przede wszystkim wiernych, zamykanie kościoła i zakazywanie odprawiania mszy nie jest najlepszym sposobem na poszerzanie grona wiernych wyznawców. Nawet prości ludzie zauważają że coś jest nie tak i próbują wyrazić swój sprzeciw wobec kurii manifestacjami i poparciem dla własnego kapłana. To nie x. L. dzieli ludzi ale abp. H. swoimi nieprzemyślanymio decyzjami. Kolega Rafał słusznie zauważył że gdyby diecezją kierował dobry pasterz nie byłoby zgorszenia wśród ludzi.