Maria Łopuszańska na powązkowską Łączkę przychodziła od lat. W 2012 roku była tam niemal codziennie. Kierowała ciepłe słowa do pracowników i wolontariuszy Instytutu Pamięci Narodowej, którzy prowadzili prace poszukiwawcze na cmentarzu. Modliła się przy symbolicznym grobie brata Jerzego Jętkiewicza ps. Żegota. Nie wiedziała, że spoczywa on kilkanaście metrów dalej, pod drogą asfaltową, która przecięła Łączkę. Przez całe lata, chodząc do tego grobu, przechodziła po szczątkach brata. Ze względu na stan zdrowia nie mogła przyjść 24 lipca do Belwederu. Notę identyfikacyjną Jerzego Jętkiewicza z rąk prezydenta elekta Karola Nawrockiego odebrała jej córka Malwina Piasecka.