Po wakacjach alumni wrócą do odnowionej kaplicy. Zamiast w „boeingu”, modlić się będą wśród ikon.
Wnętrze górnej kaplicy warszawskiego seminarium przy Krakowskim Przedmieściu. Pierwsze skojarzenie – „boeing”. I tak się wśród kleryków przyjęło. Jednak już niebawem kaplica nabierze bardziej sakralnego charakteru. Trwają prace nad jej aranżacją. Kilka miesięcy temu zakończył się remont. W stropie powstały otwory wpuszczające światło, a boczne okna zostały przerobione na świetliki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.