- Nie jesteśmy żałobnikami, chodzącymi od katedry pod pałac namiestnika. Nie jesteśmy chorzy na ojczyznę, my tylko chcemy opamiętać i zachować tożsamość – powiedział podczas Mszy św. w warszawskiej katedrze bp Józef Zawitkowski z Łowicza.
Katedra św. Jana Chrzciciela była szczelnie wypełniona ludźmi. Wielu z nich stało przed wejściem do świątyni. Tłum zebrał się także na placu Zamkowym, gdzie Msza św. w intencji ofiar smoleńskiej katastrofy transmitowana była za pomocą telebimu.
Eucharystii przewodniczył bp Józef Zawitkowski z Łowicza. W homilii wielokrotnie w charakterystycznym dla siebie stylu cytował polskich poetów: Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Sienkiewicza, Baczyńskiego, Tuwima, Staffa, Lechonia i Herberta, oraz św. Faustyny i mjr. Henryka Sucharskiego.
- Czy dowiemy się kiedyś prawdy o Smoleńsku? Tak, ale nie pytajcie bezbożnych, kto zabił prezydenta. Specjalnością czarnych aniołów jest kłamstwo i niszczenie miłości. Miłości, która jest miłością do Boga, ojczyzny i braci – powiedział.
Kontynuował: - Nie jesteśmy żałobnikami, chodzącymi od katedry pod pałac namiestnika. Nie jesteśmy chorzy na ojczyznę, my tylko chcemy pamiętać i zachować tożsamość – powiedział. Po tych słowach rozległy się gromkie brawa.
Przypomniał także, jakie znaczenie mają przemarsze z warszawskiej katedry pod Pałac Prezydencki. - To przypomnienie pogrzebu prezydenta, przypomnienie jedności narodu, którą wtedy widzieliśmy. Jest obroną krzyża, który krzyczy i krwawi. A krzyż ma wielkie, na całą Europę ramiona - podkreślił kaznodzieja wspierając się Mickiewiczem. - Nasze przejście Królewskim Traktem jest przypomnieniem godności narodowej, bo niewiele w nas zostało pamięci, pamięci Boga, honoru i Ojczyzny - przyznał bp Zawitkowski.
Pytając, kto jest winien śmierci prezydenta i towarzyszących mu osób kaznodzieja odpowiedział: - Myśmy ich zabili. Zabiliśmy ich słowami, kłamstwem, chamstwem, przekleństwem, szyderstwem. Zaklejaliście sobie usta krzyżem bezbożni, perfidni oszuści i tak fałszywie płakaliście: ach, Polsko, ile ty mnie kosztujesz. A tamci, co odeszli do ponad wiecznych, stanęli pokornie przed Tym, który nas stworzył . Dla nich skończyły się już rządy, skończyły kadencje, partie, kluby, orientacje - stwierdził.
W Mszy św. wzięły udział rodziny smoleńskich ofiar. Po uroczystości w katedrze pod Pałac Prezydencki wyruszył wielotysięczny marsz. Potem głos ponownie zabrał prezes PiS-u Jarosław Kaczyński. Pikieta miała miejsce także pod Kancelarią Rady Ministrów.
Homilia ks. bp. Józefa Zawitkowskiego. Msza św. w intencji wszystkich Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
TelewizjaTrwamPL