Kard. Kazimierz Nycz podczas homilii w archikatedrze św. Jana Chrzciciela przypomniał, że święto Objawienia Trzech Króli jest uroczystością rozesłania wszystkich do głoszenia Ewangelii.
Kardynał przypomniał, że Chrystus przyszedł na świat, by zbawić każdego człowieka. - Aby zbawienie mogło być powszechnie znane, zawsze potrzebna była apostolska działalność tych, którzy uwierzyli. Tak było z prostymi pasterzami, królami i apostołami, którzy po zesłaniu Ducha Świętego wyszli do narodów pogańskich - powiedział kaznodzieja. I dodał: - To jest dla nas, żyjących na początku XXI wieku, tak samo realne, ważne i poważne wyzwanie. Prawdę o tym, co się wydarzyło w Betlejem i na Golgocie, o tym, że zbawienie przyszło przez krzyż Chrystusa trzeba nieść wszystkim ludziom.
Metropolita warszawski zwrócił także uwagę, że święto Trzech Króli jest właśnie taką uroczystością rozesłania, i że od kilku lat Kościół mówi o ewangelizacji, o nowej ewangelizacji, czyli o mówieniu o tej samej Ewangelii w sposób nowy i świeży. Ważne jest głoszenie Dobrej Nowiny tym, którzy o niej nigdy nie słyszeli, ale także sobie samym.
Kardynał przypomniał, że po Mszy św. z placu Zamkowego wyruszy Orszak Trzech Króli. Podobne orszaki przejdą dziś ulicami ponad 180 miast. W ich organizację zaangażowało się pół miliona osób. - Ważne, by w tym wyjściu na ulice głosić prawdę o Betlejem katechetycznie i ewangelizacyjnie - mówił kard. Nycz.
Metropolita podziękował organizatorom, podkreślając, że Orszak jest dziełem świeckich katolików w Kościele. Na koniec apelował o modlitwę w intencji tego, by Kościół był ewangelizowany i ewangelizujący i by nie brakowało mu świadków i apostołów.
Czytaj także: