Opróżniał kościelne skarbonki z datków.
Policjanci ze śródmieścia kolejny już raz zatrzymali tego samego mężczyznę podejrzanego o kradzież pieniędzy w kościele. I tym razem Dariusz M. dostał się do katedralnych puszek za pomocą specjalnie skonstruowanych przez siebie narzędzi. Poza nimi policjanci znaleźli przy 37-latku także banknoty w polskiej i obcej walucie.
O przestępstwie popełnionym w bazylice archikatedralnej św. Jana policję zawiadomił zakrystian. Podejrzenia mężczyzny wzbudziło pojawienie się w kościele Dariusza M., który wielokrotnie był już tu widywany wcześniej i zatrzymywany przez policję w związku z kradzieżami pieniędzy z puszek. Jak twierdzi zakrystian i tym razem doszło do włamania.
Wezwani na miejsce policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 37-latka. Znaleźli przy nim i w jego plecaku nie tylko przedmioty mogące służyć do kradzieży, takie jak między innymi specjalnie oklejone pręty i pęsetę, ale także banknoty w walucie amerykańskiej, armeńskiej i polskiej.
Z uwagi na niewielką sumę skradzionych pieniędzy 37-latek odpowie za to, co zrobił jak za wykroczenie, a nie za przestępstwo. Teraz o konsekwencjach czynu Dariusza M. zdecyduje sąd.