Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola"

Pożegnaliśmy dziewczynę od "Parasola" przejdź do galerii

Swoje 18. urodziny obchodziła w Powstaniu Warszawskim. Zmarła pięć dni po 71. rocznicy wykonania wyroku na znienawidzonym przez mieszkańców Warszawy Franzu Kutscherze, szefie SS i policji na okręg warszawski. Maria Stypułkowska-Chojecka spocznie na Cmentarzu Powązki Wojskowe.

 
"Kama" wśród żołnierzy "Parasola" po wyjściu z kanału na ul. Wareckiej, 1.09.1944 r. Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW Fot. Joachim Joachimczyk. Ze zbiorów Fototeki MPW

„Kama” osłabła. Fetor z kanału, którym prowadziła rannych był nie do zniesienia. Miejscami trzeba było iść na kolanach, albo po wąskiej desce, środkiem, uważając na ciała tych, którym nie udało się z kanału wyjść. A trującego powietrza chwilami było tylko na wysokość głowy, która ledwo mieściła się między cuchnącą cieczą i sklepieniem. Półtora kilometra w sześć godzin. No, ale z rannymi, którzy także musieli się czołgać.

- Wyszłam i zobaczyłam drzewa z liśćmi. Po wyjściu z kanału wiodącego ze Starego Miasta na Śródmieście to był moment szoku - wspominała później Maria Stypułkowska-Chojecka. Swoje 18. urodziny obchodziła w Powstaniu Warszawskim.

Zmarła pięć dni po 71. rocznicy wykonania wyroku na znienawidzonym przez mieszkańców Warszawy Franzu Kutscherze, szefie SS i policji na okręg warszawski.

Maria Stypułkowska-Chojecka brała udział w tej i wielu innych akcjach dywersyjnych. Zawsze wspominała, że jej koledzy kochali swoją ojczyznę ponad życie i wielu złożyło je na tym ołtarzu. "Kama" swoim życiem także dowiodła wielkiej miłości do Polski.

- Pierwsze zadanie, jakie otrzymałam: miałam dowiedzieć się, co się stało z dwoma kolegami, którzy szli na strzelnicę przez Młociny do lasu i nie wrócili, nie doszli. Na razie nie było wiadomo, kto ich zatrzymał. Nic mi nie powiedziano, jak mam się zachować, co mam zrobić, tylko, że mam się dowiedzieć - wspominała "Kama" w obszernym wywiadzie pozostawionym dla potomnych w Muzeum Powstania Warszawskiego. Ledwo uszła z życiem, chociaż jej koledzy byli pod wrażeniem jej odwagi pomysłowości.

Od 1937 r. była harcerką 58. Warszawskiej Żeńskiej Drużyny Harcerzy. We wrześniu 1939 roku ze swoją drużyną pełniła służbę pomocniczą na Dworcu Głównym w Al. Jerozolimskich.

W ramach Harcerskiego Pogotowia Wojennego opiekowała się kobietami z dziećmi i ludźmi starszymi, licznymi uchodźcami, którzy uciekli do Warszawy z terenów zajmowanych przez Niemców. Miała wówczas ledwie 13 lat. Ale z wojną wszyscy dorastali szybciej.

Zanim przyszedł wrzesień 1939 r., mieszkała na Woli przy ulicy Leszno, róg Młynarskiej. - W chwilach, gdy nie było bombardowania i ostrzału artyleryjskiego, wychodziliśmy na podwórze. Oprócz tego stałam w kolejce po wodę, po pieczywo. Widziałam lotników, którzy zniżali lot samolotu i strzelali z broni pokładowej do ludzi stojących po wodę lub wtedy, gdy staliśmy po pieczywo. Takie były początki wojny - relacjonowała dla Archiwum Historii Mówionej MPW.

Na nienawiść młodej dziewczyny wobec okupanta miał wpływ artyleryjski ostrzał, który ciężko ranił jej dwie koleżanki. Jednej trzeba było amputować nogę. A to przecież był dopiero początek okropieństw, których miała doświadczyć młoda Marysia Stypułkowska.

czytaj więcej:

  • Prezydent odznaczył "Kamę"
« ‹ 1 2 3 › »
Nie żyła dla siebie

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

Nie żyła dla siebie

​W katedrze polowej Marię Stypułkowską-Chojecką ps. "Kama" żegnały liczne poczty sztandarowe jednostek wojskowych, organizacji kombatanckich oraz szkół noszących imiona oddziałów Armii Krajowej. Przy trumnie stanęły posterunki honorowe Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego oraz komandosów z Jednostki Specjalnej Komandosów z Lublińca, spadkobierców tradycji wojskowych batalionu „Parasol”. Zdjęcia: Krzysztof Stępkowski  
"Kama" dołączyła do oddziału

GOSC.PL DODANE 16.02.2016 AKTUALIZACJA 16.02.2016

"Kama" dołączyła do oddziału

​Na Powązkach Wojskowych 16 lutego pożegnano Marię Stypułkowską-Chojecką, łączniczkę batalionu „Parasol” Armii Krajowej, uczestniczkę Powstania Warszawskiego oraz wielu akcji dywersyjnych, sabotażowych i bojowych. Zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL

publikacja 15.02.2016 22:26

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BATALION PARASOL
  • MARIA STYPUŁKOWSKA-CHOJECKA
  • POWSTANIE WARSZAWSKIE
  • WSPOMNIENIE

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X