Kopię cudownej ikony z Jasnej Góry powitano w kościele św. Wincentego Pallottiego. Pierwszokomunijne dzieci złożyły przed nią białe róże.
Przed kościołem św. Wincentego Pallottiego parafianie, siostry zakonne, księża pallotyni i duchowni dekanatu grochowskiego powitali peregrynującą kopię jasnogórskiej ikony, która 15 maja wieczorem przyjechał samochodem-kaplicą z parafii Imienia NMP w Międzylesiu. Tradycyjnie na powitanie biskup i proboszcz parafii ucałowali obraz.
GALERIA Z NAWIEDZENIA - TUTAJ
Następnie proboszcz międzyleskiej parafii ks. Grzegorz Sławiński przekazał ks. Tomaszowi Zaczkiewiczowi peregrynujący z ikoną Ewangeliarz.
Biskup Marek Solarczyk zachęcał do tego, żeby czas nawiedzenia wykorzystać na odnowienie bliskości z Maryją i Jej Synem
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
- Witam Cię Maryjo pośród nas. Przychodzisz jak najczulsza Matka do swoich umiłowanych dzieci. Przychodzisz, by nas wzmocnić, utwierdzić na drodze Ewangelii, by nas nawrócić i przypomnieć słowa wypowiedziane kiedyś w Kanie Galilejskiej: "Zróbcie wszystko cokolwiek wam Syn powie". Jesteś nam tak bardzo bliska - mówił przed obrazem proboszcz ks. Zaczkiewicz.
Zauważył, że przyglądając się Maryi na kartach Pisma Świętego, kontemplujemy ją w różnych sytuacjach: radosną, smutną, jako dziewicę, szczęśliwą matkę, służącą pomocą krewnej Elżbiecie; jako wdowę, emigrantkę, "praktyczną Panią na weselu, wrażliwą na zwyczajne ludzkie biedy"; matkę niesprawiedliwie skazanego, współcierpiącą i współodkupiającą; wielką charyzmatyczkę, oczekującą w Wieczerniku zesłania Ducha Świętego i w końcu jako pokorną służebnicę, która miażdży głowę węża.
Jasnogórską ikonę witały także pierwszokomunijne dzieci oraz ich rodzice
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
W homilii bp Marek Solarczyk podkreślił, że św. Wincenty Pallotti - patron świątyni przy Skaryszewskiej i założyciel Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, którego częścią są księża pallotyni - miał ogromną cześć dla Matki Najświętszej, "Jej zawierzał wszystkie swoje sprawy, z Nią przeżywał etapy swojego życia i Ona była szczególną towarzyszką i orędowniczką jego drogi ku świętości i ogromnego dzieła apostolskiego".
- Kiedy będziemy potrafili z taką bliskością wobec Boga i Maryi, przeżywać nasze życie, dostrzegać Ją nieustająco we wszystkich tajemnicach naszego życia, zawierzać Jej swoje dzieła? - mówił biskup. Zachęcał do tego, żeby czas nawiedzenia wykorzystać na odnowienie bliskości z Maryją i Jej Synem, żeby dostrzec łaski, które niesie "opiekunka Bożych tajemnic" i umieć za nie podziękować.