Relikwie św. Jukundusa na dachu świątyni

Agata Ślusarczyk

publikacja 21.12.2015 14:55

Gruntowny remont kościoła seminaryjnego przy Krakowskim Przedmieściu z roku na rok odsłania kolejne tajemnice. XVII-wieczne malowidła, podziemne krypty czy relikwie świętych...

Relikwie św. Jukundusa na dachu świątyni Elewacja kościoła seminaryjnego zostanie odsłonięta jeszcze przed Bożym Narodzeniem Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Już na Boże Narodzenie warszawiacy będą mogli podziwiać odnowioną elewację kościoła seminaryjnego pw. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca. Jasny piaskowiec będzie z pewnością przyciągał oko turystów spacerujących Krakowskim Przedmieściem, ale także mieszkańców stolicy.

Warto zatrzymać się tu na chwilę wytchnienia - kościół seminaryjny to nie tylko miejsce dojrzewania nowych powołań kapłańskich, ale także wielki świadek historii.

Wybudowany w XVII w. przez karmelitów bosych kościół jako jeden z nielicznych w stolicy nie został zburzony podczas wojny. Od kiedy w 2011 r., z inicjatywy ks. Wojciecha Bartkowicza, rektora seminarium i rektora kościoła przy Krakowskim Przedmieściu, rozpoczął się gruntowny remont świątyni, kościół z roku na rok zaczął odsłaniać swoje tajemnice.

Już pierwsze prace malarskie przyniosły nie lada odkrycie - okazało się, że świątynia pierwotnie miała być prawdopodobnie cała zbudowana z piaskowca. Piaskowe ściany sięgają jednak tylko 160 cm wysokości, reszta dokończona jest z cegły.

- Jedna z najbardziej prawdopodobnych hipotez wskazuje na to, że budowę przerwał potop szwedzki, dokończono ją później z tańszych materiałów. Piaskowy kościół to ewenement na skalę regionu - wyjaśnia ks. Leszek Kwiatkowski, ekonom seminarium.

Okazało się także, że pod warstwami olejnej farby znajduje się wiele oryginalnych elementów - zdobne sztukaterie, marmuryzowane stalle czy kruchty i freski.

Cenne malowidło oddające pierwotny, XVII wieczny wystrój świątyni znajduje się za głównym ołtarzem św. Józefa. Sam obraz, a także ołtarze skośne, poddany jest obecnie renowacji.

Jednego z większych odkryć dokonano w podziemiach świątyni. W 2013 r. po ok. 200 latach otwarto krypty.

- Znajdowały się tam przysypane piachem szczątki ok. 500 osób - karmelickich mnichów i darczyńców zakonu. W podziemiach w dobrym stanie zachowało się także sześć trumien, w tym pochówek hrabiny Heleny Ogińskiej. Zorganizowaliśmy zmarłym powtórny pogrzeb, a odremontowane krypty udostępniliśmy zwiedzającym - mówi ks. L. Kwiatkowski.

I dodaje: Chcemy pozyskać fundusze na dalsze badania, które pozwolą określić wiek znajdujących się w podziemiach osób i przyczynę śmierci.

Tuż przed Bożym Narodzeniem, dzięki wsparciu miasta i darczyńców, zakończy się z kolei trwająca trzy lata renowacja piaskowej fasady kościoła. Podczas prac także nie obyło się bez niespodzianek. W znajdującym się na szczycie fasady kielichu z hostią odkryto… relikwie świętych.

- Zostały tam włożone prawdopodobnie w XVIII w. podczas jej budowy. W zawiniątku znajdowały się zwapnione kości. Do naszych czasów przetrwała tylko informacja o szczątkach należących do rzymskiego legionisty, św. Jukundusa - wyjaśnia duchowny.

I dodaje: - Relikwie zainstalowaliśmy w ołtarzu w kościele seminaryjnym. Z czasem dołożymy tam także relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki, wychowanka naszego seminarium.

Choć wiele prac remontowych jest już ukończonych - dzięki staraniom ks. Wiesława Kądzieli, wieloletniego opiekuna świątyni, do świetności wrócił ołtarz z obrazem Matki Bożej Dobrej Śmierci, który 22 stycznia ubiegłego roku ukoronował kard. Kazimierz Nycz.

Na odnowienie czeka główna nastawa ołtarzowa z zespołem figur, organy, a także pokaźne i bogato zdobione ołtarze boczne - Matki Bożej Szkaplerznej i św. Teresy.

- W przyszłości chcemy także odnowić kaplicę Grobu Pańskiego z rzeźbą Chrystusa złożonego w grobie, autorstwa Oskara Sosnkowskiego - mówi ekonom.

W planach jest także nowa iluminacja świątyni i dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury oraz wsparciu darczyńców - remont elewacji świątyni od strony Pałacu Prezydenckiego, a w przyszłości całej elewacji budynku seminarium.

Kościół seminaryjny tonie tylko miejsce, gdzie w dojrzewają kapłańskie powołania, ale wzrasta wiara wielu warszawiaków.

Wśród mieszkańców stolicy popularnością cieszą się czwartkowe liturgie z chorałem gregoriańskim, wielkopostne Adoracje Krzyża czy koncerty muzyki poważnej oraz kleryckie koncerty z okazji wspomnienia św. Cecyli.

- Piękne wnętrze z pewnością pomoże jednym i drugim widzieć Niebo - dodaje ekonom.

Czytaj także: