Myślę, że czasem więcej niż mężowie. Ci bowiem często nie rozmawiają z żoną o sprawach łóżkowych i kobiety muszą wypłakiwać się księżom w konfesjonałach.
Gratuluję księdzu Markowi odwagi w demaskowaniu seks-edukatorów z grupy "Ponton", którzy myśleli, że wszystkich sterroryzują. Okazało się, że to oni się przestraszyli i przyznali do działalności przestępczej. Po wystąpieniu ks. Dziewieckiego usunęli już kłamliwe wpisy ze swojej strony internetowej. Nie jesteśmy bezradni w walce z demoralizatorami!
Dzięki dzięki twardym słowom ks. Dziewieckiego "Ponton" już usunął ze swych stron interenetowych cały dział; prawo a seks. Jednak boją się, gdy zostaną tak precyzyjni zdemaskowani jako kłamcy i deprawatorzy. Od dziś już nie będą wmawiać dzieciom i młodzieży, że "Polskie prawo nie ingeruje w sferę życia seksualnego, jak to ma miejsce np. w USA, gdzie w zależności od stanu zakazane są różne formy aktywności seksualnej (głównie chodzi o seks oralny i analny). Polskie przepisy zapewniają swobodę i wolność wyboru, jeśli chodzi o rodzaj aktywności i jej częstotliwość, płeć partnera (bądź partnerów), jego (ich) wiek i stan cywilny czy rodzaj stosowanej antykoncepcji."
Szkoła jest naturalnym środowiskiem dzieci i młodzieży. Nie zgadzam się z generalizowaniem. Nie deprecjonuj całej szkoły, ale wskazuj konkretne zło, bo krzywdzisz społeczność szkolną.
A swoją drogą, to wychowujmy dzieci lepiej w domu, by w zderzeniu ze złem skutecznie sobie radziły. Od zarania świata zło jest zawsze tam, gdzie jest dobro. I tak będzie, aż do końca.
Pytanie Walleta jest na tym samym poziomie co konstatacja Scotta i nieco wyższym niż zwierzenie Karolinki.Na studiach medycznych uczą zarówno kardiologii jak i ginekologii,nie sądzę by w seminariach uczono seksuologii.Czyżby wiedza duchownych na ten temat brała się z posługi w konfesjonale,zwierzenie Karolinki mogą to sugerować.Ale po co z takimi sprawami latać do konfesjonału?Porównywanie seksu z zupą to wręcz profanacja.
Fragment piosenki "Irlandia zielona":
...żona ciągle głowę mi suszy
nawet w łóżku się na mnie układa
no tym razem to muszę się ruszyć
bo gotowa zawołać sąsiada...
@Agaton: Księża mówią o Bogu i o prawach Bożych. Człowiek (wraz ze sferą seksualną) został stworzony przez Boga. Tak więc mówienie o seksie w odniesieniu do życia moralnego jak najbardziej należy do obszaru nauki Kościoła.
Chyba Agaton startujesz w konkursie na najgłupszą wypowiedź. Księża uczą się o etyce, moralności oraz o porządku naturalnym ustanowionym przez Boga. Bo wiesz- Bóg ustanowił takowy. A lekarze, psycholodzy to potwierdzają jak się okazuje. Księża czerpią dodatkowo z doświadczenia duszpasterskiego, niejednokrotnie złamanych życiorysów, czasami zmarnowanych- choć nie muszą.
Dążysz do cenzury nauczania katolickich księży, ta wypowiedź [nie pamiętam czy pisałeś żeś członek PO czy to ktoś inny- bardzo dużo was tutaj- więc napisze jakbyś nie był] -wpisuje się jakoś w narastającą niestety niechęć, do tego co katolickie w obecnie rządzącej PO. I jest skandaliczna. Mówienie to możecie a czego nie nauczać wiernych jest nieodpuszczalne i jestem przerażony że tak swobodnie to artykułujesz.
Słyszałem o działalność PONTONu od rodziców, którzy wysłali swoje dzieci na tzw Zielone szkoły. Otóż bez zgody rodziców, dzieci (9 - 10) lat zostały poddane szkoleniu i indoktrynacji przez aktywistów z PONTONU. Po prostu wykorzystano fakt, że dzieci nie były pod opieką rodziców.
Niestety po powrocie zachowanie dzieci się zmieniło, co zauważyli rodzice, i po pytaniach doszli do przyczyn zmiany zachowania.
I to jest już sprawa dla prokuratora. Gdyby ktoś zaczepił dzieci na ulicy i zaoferował całe to seksnauczanie, trafiłby do paki. A wbrew pozorom to sprawa gorsza, bo przed obcymi można obronić, a jak obronić przed "wychowawcami"?
tym razem piszę w sprawie najwyższej wagi, chodzi o obronę dzieci i młodzieży, o obronę ich i naszej przyszłości przed śmiertelnym zagrożeniem, jakim jest deprawacja seksualna według ideologii gender. Homolobby organizuje potężne naciski na polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej, aby od nowego roku tę absurdalną oraz zbrodniczą ideologię wprowadzić do wszystkich szkół i przedszkoli polskich. Tak ma być realizowany program deprawacji i ateizacji młodzieży poprzez seksualizację. Młodzież ma żyć jak seksnarkomanii niezdolni do rzeczy wyższych, szczególnie do wiary oraz tworzenia małżeństwa i rodziny. Wiem, o czym mówię, bo około 10 lat spędziłem na Zachodzie Europy i problemy te studiuję od 8 lat. Jest to potężny atak na godność osoby ludzkiej, w tym zwłaszcza na prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. To tak, jakby w szkołach Izraela dzieci żydowskie na siłę nawracać na islam za pieniądze Żydów, bo chrześcijaństwo i genderideologia są podobnie przeciwne, jak judaizm i islam. Przestępstwo najgorszego rodzaju.
Co oznacza ta ideologia już w przedszkolach, ilustruje list czytelniczki "Gościa Niedzielnego" ze Szwajcarii. Można sobie wyobrazić, co dzieje się w szkołach, skoro już z maluchami chce się robić takie rzeczy. Ale ten list pokazuje również, jak rodzice i całe społeczeństwo może się obronić prze gender-ideologami, którzy, jak widać, często działają jak osoby głęboko zaburzone seksualnie, między innymi przez pedofilię. (LIST ZE SZWAJCARII TUTAJ)
Teraz nastała godzina działania, obrony naszych dzieci i młodzieży - podobnie, jak uczyniono to w Szwajcarii, pod żadnym pozorem zboczeńców nie można wpuszczać do szkół i przedszkoli !
Dlatego koniecznym jest, żeby każda osoba, która otrzymuje tego maila, przekazała go maksymalnie dużej liczbie innych osób. Następnie niech nasz udział w obronie dzieci polega przynajmniej na mówieniu o tym, ostrzeganiu oraz na wysłaniu maila i listu do Ministerstwa Edukacji Narodowej na przykład według załączonego wzoru. Ważne, aby list był wysłany także w formie pisemnej, to robi większe wrażenie, należy też żądać odpowiedzi i gwarancji, że u nas nie dojdzie co czegoś takiego, jak w Szwajcarii. Rodzice powinni też stale kontrolować, co w tym zakresie dzieje się w placówkach oświatowych oraz twardo domagać się respektowania swojej godności i swoich praw. W razie potrzeby należy korzystać z pomocy prawnej i przestępstwa nagłaśniać w mediach. To nasz podstawowy obowiązek, obrona dziecka jest najbardziej elementarnym obowiązkiem dorosłego.
Gorąca zachęcam też do zapoznania się z książką pani Gabriele Kuby, Globalna rewolucja seksualna. Likwidacja wolności w imię wolności, która właśnie ukazała się po polsku w wydawnictwie Homo Dei. Pani Kuby znakomicie obnaża niesłychane zakłamanie i niegodziwości gender- i homo-ideologii, podobnie jak książki profesora Leszka Kołakowskiego i Aleksandra Sołnieżycyna obnażały marksizm i komunizm. Jest prawdziwą kopalną prawdy i argumentów, tak potrzebnych w naszej obronie przed wielkim kłamstwem ideologii. Potwierdzam ją na podstawie całej mojej wiedzy i doświadczenia. Informacje o niej można znaleźć tutaj: http://homodei.com.pl/product_info.php?products_id=295
Teraz jest czas niezbędnego działania, dobro i bezpieczeństwo dzieci jest wartością najwyższą!
Uuuu SWAT to ty i do psychologa już nie pójdziesz. Bo oni też mają problemy różne i takie same jak ty. A nie którzy tylko uczyli się o problemach. Psychiatrzy wypadają jeszcze gorzej bo nie wielu z nich, przepraszam psychiatrów, zwariowało. I co oni w takim razie mogą wiedzieć o szaleństwie. No a alkoholicy z AA. Jak oni śmią, przepraszam AA, pijacy jedni mnie wyciągać z nałogu. Niech najpierw sami rozwiążą swoje problemy.
Dobrze SWAT, że poruszyłeś ten temat. Ciekaw jestem co by się stało, gdyby jakiś ksiądz zadeklarował chęć uczestnictwa w takiej seksedukacji. Jakby go nazwali? Redaktor L. byłby w "niebo" wzięty.
Kurde, a jak z seksuologami którzy nie mają żon czy mężów? Co teraz? SWAT, myślę że w konkursie na najgłupszą wypowiedź zasługujesz na wyróżnienie, wspólnie z Walletem.
Najpierw rozwiaż swoje problemy z seksualnością, nad którą kompletnie nie panujesz. Przyznaj się jak to u Ciebie wygląda. Bo myślę, że kiepsko, nawet bardzo kiepsko. Ponadto uważam, że jesteś bardzo zakompleksiony w tych sprawach, dlatego piszesz takie głupoty. Widać jak Ty w ogóle nie rozumiesz nauki Kościoła i jej celu. Widac, że w ogóle jej nie znasz. Napisałeś: "przyjemność partnerki". artnerkę to można mieć w tańcu, albo w patrolu policyjnym.Napisz czy to jest Twoja żona. Jeśli tak, to w p[orządku. A jeśli to dziewczyna albo narzeczona i z nią współżyjesz, to znaczy, że żyjesz w grzechu i to jeszcze publicznie się z tym obnosisz. A wtedy jesteś gorszycielem i to publicznym. Podkreślam jeszcze raz: wyjaśnij kim dla Ciebie jest owa partnerka. A co do przyjemności, o której piszesz: to pokazuje, że jesteś zwyczajnym hedonistą i nie odróżnisza głowy od innych cześci ciała. "Najważniejsza jest przyjemnosć" - ŻENADA! TY w ogóle nie rozumiesz znaczenia i istoty aktu seksualnego i prokreacji. Jesteś totalnie niedouczony i zdeprawowany moralnie.
Ciebie już "Ponton" przekonał, że celem seksualności jest przyjemność. Tak myślał każdy, kto doprowadził siebie do erotomanii. Pełny sukces "Ponton" odniesie w Twoim przypadku wtedy, gdy uwierzysz jeszcze i w to, co "Ponton" pisze na swojej stronie internetowej, czyli że „polskie prawo nie ingeruje w sferę życia seksualnego, jak to ma miejsce np. w USA. Polskie przepisy zapewniają swobodę i wolność wyboru, jeśli chodzi o rodzaj aktywności i jej częstotliwość, płeć partnera (bądź partnerów), jego (ich) wiek i stan cywilny czy rodzaj stosowanej antykoncepcji.”
Do Swata: ksiądz nie uczy Cię seksualności, lecz norm moralnych, dotyczących ludzkiej seksualności, żebyś nie stał się przestępcą seksualnym lub nie popadł w inne tarapaty. Naprawdę nie wiedziałeś, że o to chodzi?
Jak czytam coś takiego zastanawiam się, czy taki ksiądz naprawdę wierzy w to, co głosi, czy też, jest to tylko cyniczna gra obliczona na realizację celu za wszelką cenę. Podobną zagadką jest Putin. Chyba nikt w tej chwili nie jest pewien czy on zwariował, czy jest do tego stopnia wyrachowany.
Do stwierdzenie faktu, iż dyskryminacja w szkołach ma miejsce nie trzeba zatrudniać specjalistów. Każdy wie, że dzieci i młodzież muszą wprowadzić własną hierarchię w swojej grupie. Dyskryminacji bezpośredniej dopuszczają się uczniowie oraz nauczyciele. Osoby z marginesu - a za takie w Polsce uważam: sodomitów, wyznawców religii innej niż katolicka, niestety też niepełnosprawnych - zawsze wzbudzają mieszane uczucie. Młodzież nie ma wyrobionych hamulców, nie stosuje etyki w stosunkach międzyludzkich i dlatego zawsze działa bardziej kontrastowo niż dorosły. Dorośli publicznie powiedzą jedno a myślą drugie. W otoczeniu domu dorośli mogą mówić otwarcie o tym co myślą i czują a dzieci tym "nasiąkają". Tak więc podsumowując proszę sobie przypomnieć z jakich powodów w szkole bywały napiętnowane osoby o troszkę choć odmiennej charakterystyce. Wszyscy za grubi, za chudzi, za wysocy, zbyt niechlujni, brzydcy, "kiblujący", kujoni itd. itp. Dlaczego użyłem pojęcia "napiętnować" zamiast "dyskryminować"? Otóż tym właśnie są zachowania młodzieży - są napiętnowaniem cech nie mieszczących się w normie. Druga sprawa to rzetelność raportu. Dlaczego? Ponieważ nie podano ani statystycznych danych ani wyników liczbowych. Być może na 10 tysięcy placówek szkolnych zdarzyły się dwa przypadki napiętnowania młodych nie homoseksualnych osobników a już z tekstu można wywnioskować że to problem tak częsty jak napiętnowanie prawiczków. Czekam z niecierpliwością jak prawiczki zaczną domagać się respektowania swojej pozycji w środowisku szkolnym - toż to duma i zdrowa psychika! Tylko że lepiej się promuje chamskie zachowania odstających statystycznie od normy niż zdrowe wynikające z tradycji pokoleń postawy moralno-społeczne. Ostatnia rzecz to cytowana pani naukowiec. Pani Iwona Chmura-Rutkowska stwierdzeniem o polityce równościowej i jej dyskryminacyjnym rzekomo charakterze, choćby i potencjalnym - jak sama zaznaczyła - otworzyła drzwi następnym hochsztaplerom dóbr społecznych. A już samo znaczenie raportu tak zostało wypaczone, że można sobie wyobrazić jakie wytyczne mogą się od pani opiekunki przedostać do Ministerstwa Edukacji Narodowej w Polsce. Aż strach pomyśleć, że będziemy musieli zapomnieć o normalności a będziemy gloryfikować upośledzenia traktujące je jako najważniejsze jednostki społeczności. Ja byłem w szkole i doświadczyłem całego wachlarzu zachowań: od pogardy do przyjaźni. A nauczyciele byli nawet zdolni do egzekwowania kar cielesnych - i było dobrze! A druga połowa XX wieku to nie było przecież zacofanie. Zacofanie jest kiedy ktoś krzyczy że jest dyskryminowany z byle powodu. Trzeba sobie przypomnieć kilka pojęć: napiętnowanie, poniżenie, potępienie, dezaprobata itp. a nie zastępować wszystkiego jedną słuszną dyskryminacją. To tyle. Życzę wszystkim normalnym, którzy czują się dyskryminowani przez kogokolwiek odwagi by nie dać się zakrzyczeć.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Gdyby tak nie było, nie popisywałbyś się tak bardzo.
nieszkodzic.pl
Szkoła jest naturalnym środowiskiem dzieci i młodzieży. Nie zgadzam się z generalizowaniem. Nie deprecjonuj całej szkoły, ale wskazuj konkretne zło, bo krzywdzisz społeczność szkolną.
A swoją drogą, to wychowujmy dzieci lepiej w domu, by w zderzeniu ze złem skutecznie sobie radziły. Od zarania świata zło jest zawsze tam, gdzie jest dobro. I tak będzie, aż do końca.
Pytanie Walleta jest na tym samym poziomie co konstatacja Scotta i nieco wyższym niż zwierzenie Karolinki.Na studiach medycznych uczą zarówno kardiologii jak i ginekologii,nie sądzę by w seminariach uczono seksuologii.Czyżby wiedza duchownych na ten temat brała się z posługi w konfesjonale,zwierzenie Karolinki mogą to sugerować.Ale po co z takimi sprawami latać do konfesjonału?Porównywanie seksu z zupą to wręcz profanacja.
Fragment piosenki "Irlandia zielona":
...żona ciągle głowę mi suszy
nawet w łóżku się na mnie układa
no tym razem to muszę się ruszyć
bo gotowa zawołać sąsiada...
Księża mają mówić o Bogu!
Dążysz do cenzury nauczania katolickich księży, ta wypowiedź [nie pamiętam czy pisałeś żeś członek PO czy to ktoś inny- bardzo dużo was tutaj- więc napisze jakbyś nie był] -wpisuje się jakoś w narastającą niestety niechęć, do tego co katolickie w obecnie rządzącej PO. I jest skandaliczna. Mówienie to możecie a czego nie nauczać wiernych jest nieodpuszczalne i jestem przerażony że tak swobodnie to artykułujesz.
Po prostu wykorzystano fakt, że dzieci nie były pod opieką rodziców.
Niestety po powrocie zachowanie dzieci się zmieniło, co zauważyli rodzice, i po pytaniach doszli do przyczyn zmiany zachowania.
Szanowni Państwo,
tym razem piszę w sprawie najwyższej wagi, chodzi o obronę dzieci i młodzieży, o obronę ich i naszej przyszłości przed śmiertelnym zagrożeniem, jakim jest deprawacja seksualna według ideologii gender. Homolobby organizuje potężne naciski na polskie Ministerstwo Edukacji Narodowej, aby od nowego roku tę absurdalną oraz zbrodniczą ideologię wprowadzić do wszystkich szkół i przedszkoli polskich. Tak ma być realizowany program deprawacji i ateizacji młodzieży poprzez seksualizację. Młodzież ma żyć jak seksnarkomanii niezdolni do rzeczy wyższych, szczególnie do wiary oraz tworzenia małżeństwa i rodziny. Wiem, o czym mówię, bo około 10 lat spędziłem na Zachodzie Europy i problemy te studiuję od 8 lat. Jest to potężny atak na godność osoby ludzkiej, w tym zwłaszcza na prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. To tak, jakby w szkołach Izraela dzieci żydowskie na siłę nawracać na islam za pieniądze Żydów, bo chrześcijaństwo i genderideologia są podobnie przeciwne, jak judaizm i islam. Przestępstwo najgorszego rodzaju.
Co oznacza ta ideologia już w przedszkolach, ilustruje list czytelniczki "Gościa Niedzielnego" ze Szwajcarii. Można sobie wyobrazić, co dzieje się w szkołach, skoro już z maluchami chce się robić takie rzeczy. Ale ten list pokazuje również, jak rodzice i całe społeczeństwo może się obronić prze gender-ideologami, którzy, jak widać, często działają jak osoby głęboko zaburzone seksualnie, między innymi przez pedofilię. (LIST ZE SZWAJCARII TUTAJ)
Teraz nastała godzina działania, obrony naszych dzieci i młodzieży - podobnie, jak uczyniono to w Szwajcarii, pod żadnym pozorem zboczeńców nie można wpuszczać do szkół i przedszkoli !
Dlatego koniecznym jest, żeby każda osoba, która otrzymuje tego maila, przekazała go maksymalnie dużej liczbie innych osób. Następnie niech nasz udział w obronie dzieci polega przynajmniej na mówieniu o tym, ostrzeganiu oraz na wysłaniu maila i listu do Ministerstwa Edukacji Narodowej na przykład według załączonego wzoru. Ważne, aby list był wysłany także w formie pisemnej, to robi większe wrażenie, należy też żądać odpowiedzi i gwarancji, że u nas nie dojdzie co czegoś takiego, jak w Szwajcarii. Rodzice powinni też stale kontrolować, co w tym zakresie dzieje się w placówkach oświatowych oraz twardo domagać się respektowania swojej godności i swoich praw. W razie potrzeby należy korzystać z pomocy prawnej i przestępstwa nagłaśniać w mediach. To nasz podstawowy obowiązek, obrona dziecka jest najbardziej elementarnym obowiązkiem dorosłego.
Gorąca zachęcam też do zapoznania się z książką pani Gabriele Kuby, Globalna rewolucja seksualna. Likwidacja wolności w imię wolności, która właśnie ukazała się po polsku w wydawnictwie Homo Dei. Pani Kuby znakomicie obnaża niesłychane zakłamanie i niegodziwości gender- i homo-ideologii, podobnie jak książki profesora Leszka Kołakowskiego i Aleksandra Sołnieżycyna obnażały marksizm i komunizm. Jest prawdziwą kopalną prawdy i argumentów, tak potrzebnych w naszej obronie przed wielkim kłamstwem ideologii. Potwierdzam ją na podstawie całej mojej wiedzy i doświadczenia. Informacje o niej można znaleźć tutaj: http://homodei.com.pl/product_info.php?products_id=295
Teraz jest czas niezbędnego działania, dobro i bezpieczeństwo dzieci jest wartością najwyższą!
Z pozdrowieniami
Ks. Dariusz Oko
Najpierw niech kler rozwiąże swoje własne problemy z seksualnością, zanim weźmie się za cudze.
A nie którzy tylko uczyli się o problemach.
Psychiatrzy wypadają jeszcze gorzej bo nie wielu z nich, przepraszam psychiatrów, zwariowało. I co oni w takim razie mogą wiedzieć o szaleństwie.
No a alkoholicy z AA. Jak oni śmią, przepraszam AA, pijacy jedni mnie wyciągać z nałogu. Niech najpierw sami rozwiążą swoje problemy.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.