Około tysiąca osób przez półtorej godziny śpiewało patriotyczne pieśni na pl. Piłsudskiego. Za rok z pewnością będą chcieli to powtórzyć.
Około tysiąca warszawiaków stawiło się 10 listopada na pierwszą lekcję śpiewania, czyli radosne obchody święta Niepodległości. Na pl. Piłsudskiego, korzystając z ogromnego ekranu i specjalnie na tę okazję wydrukowanych śpiewników, z pomocą krakowskiego kabaretu Loch Camelot wykonali kilkadziesiąt utworów: od "Pieśni konfederatów barskich" po "Warszawskie dzieci". Lekcja śpiewania to inicjatywa dwóch mieszkańców Krakowa: dyrektora Biblioteki Polskiej Piosenki Waldemara Domańskiego i Kazimierza Madaja, dyrektora kabaretu Loch Kamelot. 10 podobnych koncertów odbyło się już na krakowskim Rynku Głównym. W rekordowej lekcji, w 2008 r. wzięło udział 30 tys. uczestników. - To prezent od Krakowa. Może obali mit, że to zwaśnione miasta - mówił rozpoczynając półtoragodzinny koncert Waldemar Domański. - Nie będziemy śpiewali całych piosenek. Reszta to wasza praca domowa. Zapytajcie swoje babcie i dziadków, jak te pieśni kiedyś brzmiały - zachęcał.