Nowy numer 13/2024 Archiwum

Na Facebooku „ratują” swoje autobusy

Mieszkańcy nie zgadzają się z „cięciami” autobusów. Na forach i portalach społecznościowych próbują ocalić m.in. linie 175, 156 czy 503. Z pomocą przychodzą radni.

Plan "cięć" w komunikacji miejskiej Związek Taboru Miejskiego przedstawił pod koniec marca. Zgodnie z nim, jeszcze przed wakacjami z komunikacyjnej mapy miasta zniknie 10 linii autobusowych, skorygowanych zostanie kilkadziesiąt innych tras. - Dzięki zaproponowanym zmianom w skali roku oszczędzimy kilkanaście milionów – tłumaczy rzecznik ZTM i proponuje alternatywne rozwiązania.

Na przykład w zamieszczonym na stronie internetowej ZTM-u poradniku „Jak żyć bez 175”, można dowiedzieć się, że na lotnisko najlepiej dojedzie się pociągiem. ZTM informuje ponad to, że oprócz SKM (S2 i S3) i KM będzie można dotrzeć tam autobusami linii: 148, 188  oraz 331. Studenci z campusu przy ul. Żwirki i Wigury czy pacjenci szpitala przy ul. Banacha w kierunku Centrum dostaną się linią 128, która zamiast na Mariensztacie, swój kurs będzie kończyła podobnie jak 175 na pl. Piłsudskiego. Podpowiedź alternatywnego sposobu podróżowania mogą znaleźć także mieszkańcy Ochoty i Wawra. Zdaniem ZTM, linia 521 niemal na całej  trasie dubluje znacznie bardziej efektywną komunikację szynową.

Propozycja „cięć” odbiła się głośnym echem na internetowych forach. Mieszkańcy Targówka założyli na Facebooku grupę „Nie dla skrócenia trasy 156” – „156 jest jedynym połączeniem dla mieszkańców Targówka z Ratuszem dzielnicy oraz dogodnym dojazdem do Tesco przy ul. Stalowej” – argumentują. Podobna grupa powstała w obronie m.in. linii 175, 117 czy 503. „Zacznijmy od wirtualnego pokazania im, że nie zgadzamy się na takie rozwiązanie!” – piszą internauci i zachęcają, by swoje skargi zgłaszać także do ZTM. - Dostajemy sporo uwag, wszystkie analizujemy – zapewnia Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

"Komunikacyjne zażalenia" dostają także radni. - Napłynęło do nas kilkadziesiąt maili z różnych zakątków stolicy. Mieszkańcy Białołęki nie zgadzają się na likwidację linii 510, a mieszkańcy Międzylesia i Falenicy z ograniczonym kursem 521 - mówi Sebastian Wierzbicki, radny z SLD. W odpowiedzi na protesty mieszkańców, rajcy proponują debatę na sesji Rady Warszawy. - To odpowiednie miejsce na rozwiązywanie ważnych dla mieszkańców kwestii. Być może oszczędności można poszukać gdzie indziej – tłumaczy Sebastian Wierzbicki. Swoje propozycje zmian mają także burmistrzowie dzielnic.

Czy uda się „ocalić” stołeczne linie? – Nic nie jest jeszcze przesądzone, jeśli dostaniemy zaproszenie na debatę, będziemy dyskutować – zapewnia Igor Krajnow, rzecznik ZTM.  Tymczasem eksperci ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji uspokajają - wiele zaproponowanych przez ZTM zmian jest słusznych, bo dotyczą linii, które i tak nadawały się do usunięcia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy