Kilkuset wolontariuszy wpina warszawiakom i gościom obchodów 70. rocznicy powstania w getcie żółte żonkile, kwiaty symbolizujące pamięć i szacunek o bohaterach pierwszego zrywu w okupowanej przez Niemców Warszawy.
- Jesteśmy tu co roku – mówi Samuel Villenberg, ostatni żyjący z bojowników w Treblince i uczestnik Powstania Warszawskiego, przypinając sobie do klapy żółtego papierowego żonkila. Do Izraela wyemigrował w roku 1950.
Podobne kwiaty otrzymują mieszkańcy Warszawy i goście rozpoczynających się dziś obchodów 70. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Żonkil to symbol pamięci, szacunku i nadziei. Żonkile zakwitają w kwietniu – miesiącu wybuchu Powstania. Marek Edelman, jeden z jego przywódców, co roku składał pod pomnikiem Bohaterów Getta bukiet żółtych kwiatów, często właśnie żonkili. Odwołując się do tego symbolu, organizatorzy obchodów chcą, aby mieszkańcy Warszawy i goście spoza miasta wykonali prosty gest, przypinając mały, żółty kwiat do swoich ubrań. Celem akcji jest przypomnienie warszawiakom o heroicznym Powstaniu i likwidacji warszawskiego getta, która niemalże położyła kres istnieniu społeczności warszawskich Żydów. Symboliczna, miejska akcja powstała, aby pielęgnować pamięć o tamtych wydarzeniach. Będzie również jednym z elementów kształtujących tożsamość mieszkańców stolicy i wspólną świadomość historyczną Polaków i Żydów.
Akcję zainicjowało Muzeum Historii Żydów Polskich we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego.