Rozpoczęły się Warszawskie Targi Książki. Po raz pierwszy goszczą na Pradze.
Na scenie z czerwonym dywanem, ustawionej na trybunach Stadionu Narodowego, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński oraz minister sportu Joanna Mucha otworzyli Warszawskie Targi Książki. W tym miejscu targi odbywają się po raz pierwszy. Poprzednie edycje gościły w Pałacu Kultury i Nauki, który dysponował powierzchnią ok. 9 tys. mkw. Na stadionie czytelnicy, których w pierwszym dniu imprezy przyszło niespodziewanie wielu, mieli do dyspozycji 20 tys. mkw. na trzech kondygnacjach. Stoiska ulokowano na antresoli wokół trybun. Na stadionie są też sale na debaty, spotkania autorskie, specjalny sektor dla dzieci oraz przestronne bufety i kawiarnie.
- Można spokojnie przejść od stoiska do stoiska, przy wielu stoją kanapy albo fotele, można odpocząć. Nie ma tłoku i nie jest duszno - chwali Maria Jarzębowska, która wybrała się tu z wnuczką.
W targach bierze udział prawie 500 wystawców z 19 państw. Najwięcej, oczywiście, z Polski. Zapowiedziano też spotkania z 500 autorami. Obędą się eksperckie spotkania wydawców, panele, debaty dla czytelników, wiele atrakcji przygotowano z myślą o najmłodszych. Nieco starszym dzieciom i młodzieży wystawcy proponują spotkania i lekcje tematyczne. Na targach można kupić nowości i bestsellery. Niektórzy wydawcy przygotowali specjalne rabaty sięgające nawet 70 proc. Stoiska rozłożyły również antykwariaty.
- Książkę i sport łączy pasja poznawania świata - mówił minister Piechociński, otwierając targi. Dodał, że w globalnej rywalizacji liczą się nie tylko osiągnięcia rynkowe, ale także wartości ludzkie, które pielęgnuje m.in. czytanie książek. J. Piechociński dodał też, że ostatnio czyta książkę Igora Janke „Napastnik. Opowieść o Viktorze Orbanie”, co przyjęto oklaskami.
W tym roku po raz pierwszy na Warszawskich Targach Książki Węgry przygotowały narodowe stoisko, które osobiście zwiedził dziś Tibor Navracsics, wicepremier i minister administracji i sprawiedliwości Węgier. Podczas uroczystości otwarcia ogłoszono, że tegorocznym laureatem przyznawanej przez Fundację Kultury Polskiej nagrody "Za promocję polskiej książki w świecie" został Lajos Palfalvi, węgierski historyk i krytyk literatury, pedagog i tłumacz, który przełożył na węgierski prozę Czesława Miłosza, Witolda Gombrowicza i wiele dzieł polskiej literatury współczesnej.
Targi trwać będą do niedzieli.