Varsavianista Jerzy Kasprzycki w "Warszawskich Pożegnaniach” drukowanych przed laty na łamach ”Życia Warszawy” napisał, że każdy powinien obejrzeć neogotycki kościółek przy ulicy Klasyków w warszawskich Płudach, żeby poznać i zrozumieć gusta naszych dziadów. To zaproszenie staje się aktualne zwłaszcza w tym roku, bo tzw. "stara” świątynia parafii Narodzenia NMP w Warszawie-Płudach obchodzi 100-lecie: w 1913 roku uroczyście poświęcił ją ks. Prałat Leopold Łyszkowski.

Istotnie kościółek jest niezwykle urokliwy - na zewnątrz bogato zdobiony licznymi gzymsami, blendami, wieżyczkami i kwiatonami, wewnątrz zachwyca sklepieniem kryształowym, drewnianą stylową amboną czy ołtarzową płaskorzeźbą Ostatniej Wieczerzy. Czasy, w których powstał łączyły piękno zewnętrzne z pięknem duchowym. Zresztą bardzo wymowne pozostają okoliczności jego zbudowania.  

Inicjatywa wyszła od osób świeckich, którzy bez udziału duchownych doprowadzili dzieło do końca. Rejent Krzysztof Kiersnowski, który chciał z Płud uczynić letnisko na wzór Otwocka, razem z architektem Wacławem Wędrowskim w 1908 roku rozpoczęli budowę świątyni, aby zapewnić wypoczywającym łatwy dostęp do posług religijnych. Inicjatywa poruszyła i zintegrowała całe społeczeństwo Płud i okolic, a dla współczesnych pozostaje wymownym znakiem wiary i wartości poprzednich pokoleń, dla których nawet w tak niereligijnym przedsięwzięciu jak budowa uzdrowiska pierwszą inicjatywą i potrzebą był właśnie kościół!

Chociaż plany rejenta wzięły w łeb, świątynia powstała i pozostaje cennym dokumentem dziejów Białołęki. Przez lata nie tylko była świadkiem ślubów, pogrzebów, chrztów, przeżyć duchowych, ale kryje wiele tajemnic przeszłości. O niektórych z nich, na przykład o zamurowanej pod koniec wojny w ołtarzu monstrancji, bohaterskim kościelnym Wincentym Woźniaku, siostrach Wilmanowicz i sierpniowym dramacie Płud, zabytkowej XIX-wiecznej dwumanuałowej fisharmonii można dowiedzieć się z dostępnego na portalu youtube filmie "Białołęka Magiczna", zrealizowanym przez Fundację AVE. 

- Organizujemy również rocznicowe koncerty, podczas których oprócz muzyki można wysłuchać historycznych gawęd – mówi Bartłomiej Włodkowski, prezes Fundacji AVE i inicjator obchodów 100-lecia kościoła. - Ostatni z cyklu odbędzie się 24 listopada o godz. 19. Będzie to doroczna "Cecyliada", czyli święto muzyki kościelnej, w którym wezmą udział chóry, zespoły i schole z dekanatu tarchomińskiego i okolicznych. Zaprezentują najróżniejsze rodzaje muzyki sakralnej - od klasyki po gospel.

Nie zabraknie też wspomnień. Tym razem poprzez historię najstarszej wspólnoty, która istnieje… dłużej od parafii! Mowa o chórze AVE. Wiadomo, że przy starym kościółku chór śpiewał od 1939 roku (parafię erygowano dopiero 10 lat później - początkowo kościół w Płudach był filią parafii św. Jakuba w Tarchominie). Nie przerwał swojej działalności za okupacji, a tuż po wojnie odegrał bardzo ważną rolę, przez kilka lat animując kulturę od Jabłonny po Bródno. Śpiewacy organizowali liczne koncerty, widowiska i spektakle teatralne. Podczas "Cecyliady" spotkamy dawnych chórzystów, a nawet usłyszymy ich w dwóch pięknych utworach maryjnych "Niepokalana" oraz "Bogurodzico Dziewico".

A poza seniorami w koncercie wystąpią m.in. Chór Varietas z parafii MB Różańcowej na Bródnie, który zaśpiewa utwory sakralne Sweelincka, Góreckiego, Haendla oraz Durufla; Chór Avetki, działający przy parafii Narodzenia NMP, laureat wielu nagród na festiwalach międzynarodowych i ogólnopolskich, który wykona m.in. fragmenty "Mszy Polskiej" Moniuszki, "Ave Maris Stella" Griega oraz niezwykły utwór "Gospodi usłyszi" autorstwa Janusza Dąbrowskiego, inspirowany tradycją Wschodu; Chór Zacisze z Domu Kultury "Zacisze", laureat 20 nagród na konkursach warszawskich i regionalnych, który zaprezentuje wielogłosowe pieśni maryjne; Schola dziecięca Totus Tuus z parafii Narodzenia NMP; Zespół gospel złożony z mieszkańców Monaru przy ul. Marywilskiej, działający w ramach "Integracyjnych Warsztatów Wokalnych” pod kierunkiem Anny Przybysz; Chór parafii NMP Królowej w Józefowie k. Otwocka. Wstęp wolny.