Rondo w Śródmieściu zmieni się w zwykłe skrzyżowanie, zniknie wysepka oraz charakterystyczna palma. Na ulicach powstaną ścieżki rowerowe.
Do połowy lutego można zapoznać się ze zmianami proponowanymi przez urząd miejski w rejonie ronda de Gaulle'a. Urzędnicy ratusza proponują zmianę skrzyżowania z ruchem okrężnym w skrzyżowanie prostopadłe. Według planistów upłynni to ruch drogowy.
Pomysł zmian w rejonie ronda de Gaulle'a jest częścią planów zagospodarowania przestrzennego przygotowywanych przez miejskie Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego.
Do połowy lutego projekt będzie wyłożony do wglądu mieszkańców w siedzibie Urzędu m.st. Warszawy przy ul. Marszałkowskiej 77/79, jest też dostępny na stronach warszawskiego Biuletynu Informacji Publicznej. Później miasto przez 3 tygodnie będzie zbierać uwagi mieszkańców do planu - urzędnicy będą je zbierać do 5 marca. Wszystkie wnioski będą rozpatrzone przez urzędników, a w dalszej kolejności projekt - uzupełniony o ewentualne poprawki - trafi na sesję Rady Warszawy.
Rondo gen. Charles’a de Gaulle’a to dziś jeden z newralgicznych punktów stolicy. W miejscu przecięcia Nowego Światu oraz al. Jerozolimskich znajduje się skrzyżowanie z ruchem okrężnym, na którym miesza się ruch drogowy i pieszy. W centralnym miejscu skrzyżowania, na wysepce, znajduje się sztuczna palma - instalacja Joanny Rajkowskiej "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich".
Projekt planu zagospodarowania przestrzennego zakłada, że miejsce przecięcia Nowego Światu i al. Jerozolimskich zmieni się w zwykłe skrzyżowanie. Zniknie wysepka oraz stojąca na niej palma, a na ulicach powstaną ścieżki rowerowe. Swoje miejsca zmienią też przystanki tramwajowe i autobusowe.
- Urbaniści i specjaliści od komunikacji i transportu publicznego oraz architekci, którzy współpracują z nami przy projektowaniu planów zagospodarowania przestrzennego, zaproponowali, by to skrzyżowanie o ruchu okrężnym stało się skrzyżowaniem prostopadłym - powiedział rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.
Jak tłumaczył, celem zmian jest upłynnienie ruchu, ponieważ przy obecnych rozwiązaniach skrzyżowanie często jest blokowane przez autobusy komunikacji miejskiej.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła w środę dziennikarzom, że pomysł zmian drogowych w rejonie ronda de Gaulle'a nie jest nowy. - Plan, żeby rondo de Gaulle'a zmienić w skrzyżowanie, jest już od wielu lat. Myślę, że to jest kwestia najbliższych 8-10 lat, kiedy to może być zrobione - powiedziała.
Rzecznik ratusza również podkreślił, że nowe rozwiązania są na razie jedynie propozycją do planów zagospodarowania przestrzennego. - Żadnych inwestycji zmieniających ten układ komunikacyjny w ciągu najbliższych pięciu, ośmiu, a może i dziesięciu nie planujemy - powiedział.
- Do tego czasu palma będzie na pewno stała w tym samym miejscu. W przyszłości, gdyby zapadały jakieś decyzje dotyczące inwestycji w rejonie ronda de Gaulle’a, będziemy wspólnie z mieszkańcami wybierać najlepsze miejsce dla palmy. Ona wrosła w kolorystykę Warszawy i absolutnie jest jednym ze znaków rozpoznawczych miasta - zaznaczył Milczarczyk.