Przepisy o janosikowym dotyczące województw samorządowych są niezgodne z konstytucją, ponieważ nie określają żadnych granic wpłat do budżetu - uznał Trybunał Konstytucyjny. Przepisy przestaną obowiązywać po 18 miesiącach od ogłoszenia wyroku.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakwestionowane przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim nie gwarantują województwom zachowania istotnej części "dochodów własnych dla realizacji zadań własnych".
Sędzia Stanisław Rymar powiedział uzasadniając wyrok, że wskazane w skardze przepisy nie określają żadnej granicy wpłaty, którą ma dokonać województwo.
- W związku z tym w sytuacjach dużych wahań koniunkturalnych wysokość tej wpłaty może stanowić większą część dochodów podatkowych, tak jak w przypadku Mazowsza w 2010 r. - 63 proc. - mówił sędzia. Zaznaczył, że stanowiło to około 80 proc. wszystkich dochodów własnych Mazowsza.
Trybunał uznał, że zakwestionowane regulacje stracą moc po 18 miesiącach od ogłoszenia wyroku. Stanisław Rymar tłumaczył, że odroczenie było konieczne ze względu na stopień skomplikowania materii ustrojowej, której dotyczyły przepisy. "W ocenie Trybunału okres 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku pozwoli ustawodawcy przygotować nowe rozwiązania doprowadzające do standardów konstytucyjnych" - wyjaśnił. Dodał, że należy wprowadzić nowe rozwiązania systemowe.
Skargę do TK złożył Sejmik Województwa Mazowieckiego, które w ramach janosikowego przekazało na rzecz biedniejszych samorządów w sumie prawie 6,4 mld zł, co doprowadziło je na krawędź bankructwa.
Marszałek Adam Struzik mówił podczas rozprawy przed TK, że województwo praktycznie nie może wykonywać swoich ustawowych obowiązków. "Funkcjonowanie samorządu województwa mazowieckiego jest i w moim odczuciu prowadzi - jeżeli nie zmienimy tego systemu - do nacjonalizacji województwa" - argumentował Struzik. Zaznaczył, że w takiej sytuacji odpowiedzialność za województwo przejęłoby państwo.
Pełnomocnik województwa mec. prof. Hubert Izdebski tłumaczył, że system wpłat doprowadził jedynego płatnika netto janosikowego do spirali zadłużenia i zapaści budżetowej. Chodzi o to, że wypłaty naliczane są na podstawie danych sprzed dwóch lat. W przypadku dekoniunktury i niskich wpływów podatkowych może się okazać, że dochody województwo są niższe od kwoty janosikowego, którą trzeba wpłacić.
Dyrektor departamentu finansów samorządu terytorialnego w MF Zdzisława Wasążnik mówiła, że nie można łączyć kwestii zadłużenia województwa z janosikowym. Zaznaczyła, że system obliczania wysokości wpłat na podstawie danych sprzed dwóch lat daje samorządom rok na przygotowanie się do uregulowania należności.
Wasążnik poinformowała, że ministerstwo finansów pracuje nad projektem zmian w mechanizmie janosikowego. W rozmowie z PAP wskazała, że kończą się analizy, które mają uwzględnić wytyczne Trybunału Konstytucyjnego (TK wypowiadał się wcześniej na temat janosikowego w przypadku gmin i powiatów; nie uznał, że przepisy te są niezgodne z konstytucją, ale wskazał, że są dysfunkcjonalne), interes budżetu państwa i uzgodnienia z samorządami.
Poinformowała, że nowe przepisy mają zawierać progi ostrożnościowe dotyczące wpłat, aby nie przekroczyły one określonego poziomu. "Chcielibyśmy, aby nowe przepisy były gotowe jak najszybciej, by miały zastosowanie do budżetów przygotowywanych przez samorządy na 2015 r." - oświadczyła.
Struzik powiedział dziennikarzom po rozprawie, że wyrok TK potwierdził wszystkie zarzuty wobec mechanizmu janosikowego. Wyraził nadzieję, że parlament i resort finansów nie będą czekały 18 miesięcy, ale bardzo pilnie przystąpią do prac. "Dla województwa mazowieckiego ma to kapitalne znaczenie, bowiem pewnie tych 18 miesięcy byśmy nie przetrwali. Liczę, że rzeczywiście 1 stycznia 2015 r. to będzie moment, w którym będą obowiązywały nowe przepisy prawa w tej kwestii" - podkreślił.
Natomiast Rafał Szczepański z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej STOP Janosikowe powiedział, że orzeczenie TK oznacza, że sprawiedliwości stało się zadość. "Tu nie chodzi o to, żeby nie pomagać, trzeba pomagać. Ale obowiązek pomaganie nie może być tylko domeną Mazowsza. (...) Ten werdykt chroni Polskę samorządną i daje możliwości rozwoju" - powiedział. Dodał, że dziś jest otwarta droga, do stworzenia mądrego systemu dopłat.
Janosikowe to system subwencji, który polega na przekazywaniu przez bogatsze samorządy części swoich dochodów na rzecz biedniejszych. Spośród województw jedynym płatnikiem netto janosikowego jest mazowieckie. 18 lutego mazowieckie zalegało z wpłatą janosikowego za cztery ostatnie miesiące 2013 r. w kwocie ok. 170 mln zł. Gdy Ministerstwo Finansów wystawiło tytuły wykonawcze na prawie 63 mln zł (raty za wrzesień i październik 2013 r.) województwo zaciągnęło kredyt i uregulowało tę część należności.