Dwaj funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy widzieli sprawców podpalenia instalacji "Tęczy" i nie interweniowali, zostaną zwolnieni ze służby. Taką decyzję podjęto po wszczętym w czwartek postępowaniu dyscyplinarnym - informuje rzeczniczka straży, Monika Niżniak.
W czwartek rano policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzewanych o podpalenie instalacji na pl. Zbawiciela. Ogień zauważono na monitoringu miejskim. Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła płomienie. Spłonęło kilka metrów instalacji. Z relacji świadków wynikało, że w pobliżu "Tęczy" byli dwaj strażnicy miejscy, widzieli sprawców, ale nie podjęli działań.
"Podjęto decyzję o zwolnieniu funkcjonariuszy, którzy pracowali w tym czasie w rejonie pl. Zbawiciela. Trwa procedura zmierzająca do rozwiązania umowy o pracę, w związku z rażącym naruszeniem obowiązków służbowych" - poinformowała PAP rzeczniczka Straży Miejskiej Monika Niżniak.
Według wstępnych szacunków ratusza koszty naprawy "Tęczy" mogą wynieść ponad 30 tys. zł. Sprawcy byli pijani, w piątek zostaną prawdopodobnie przesłuchani.