Radni Warszawy stwierdzili nieważność uchwał powołujących zastępców burmistrza dzielnicy Bemowo, Krzysztofa Zygrzaka. Dalszy ciąg interwencji warszawskiego po przejęciu władzy przez ludzi byłego burmistrza, Jarosława Dąbrowskiego.
Rada Warszawa uznała uchwały powołujące zastępców burmistrza Krzysztofa Zygrzaka na Bemowie za nieważne. Chodzi o wybór Jakuba Gręziaka i Radosława Kulikowskiego, potwierdzony przez radę dzielnicy Bemowo podczas ponownego głosowania 27 stycznia.
- Burmistrz Krzysztof Zygrzak poprosił Radę Dzielnicy o „wotum zaufania”, by potwierdzić mandat Zarządu Dzielnicy. W efekcie Rada odwołała zarząd, po czym powołała go w całości raz jeszcze. Burmistrzem ponownie został Krzysztof Zygrzak, a jego zastępcami: Jakub Gręziak i Radosław Kulikowski. Każdy dostał 13 głosów, czyli bezwzględną większość - informują władze Bemowa.
Warszawski ratusz poddawał w wątpliwość skuteczność wyboru zarządu Bemowa z dnia 18 grudnia 2014 r. Teraz radni Warszawy uznali, że nie może być kilku uchwał w tej samej sprawie, a zatem wybór zarządu dzielnicy Bemowo jest w całości nieważny. Wiceprezydent Warszawy, Jarosław Jóźwiak poinformował, że prawnicy z ratusza analizują także ważność uchwały powołującej burmistrza, Krzysztofa Zygrzaka. To od jego wyboru rozpoczęła się przepychanka między władzami Warszawy i Bemowa. Krzysztof Zygrzak związany jest bowiem z odwołanym wiceprezydentem Warszawy, a wcześniej burmistrzem Bemowa, wiązanego z tzw. aferą bemowską, Jarosławem Dąbrowskim. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że nie przekaże pełnomocnictw zarządowi wybranemu z otoczenia Dąbrowskiego, ponieważ utraciła do niego zaufanie. Ustanowiła dwóch pełnomocników, którzy mają akceptować wszystkie sprawy budżetowe i personalne na Bemowie. Krzysztof Zygrzak oskarżył prezydent stolicy o "zamach stanu" i złożył do Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Woli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Gronkiewicz-Waltz, z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.