Parafia w Puszczy Mariańskiej, kolebce marianów, szykuje dla rodzin nie lada atrakcje.
Nowy kościół poświęcono w 2000 r.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Kiedy zakonnik pojechał jako kapelan z wojskami króla na Ukrainę, ukazało mu się wiele dusz poległych żołnierzy proszących o modlitwę. Otrzymał też łaskę wizji czyśćca i doświadczenia cierpień uwięzionych w nim dusz. Te przeżycia tak nim wstrząsnęły, że obok szerzenia kultu Niepokalanego Poczęcia NMP, nakazał współbraciom codzienne modlitwy i umartwienia za zmarłych.
W 1677 r. wspólnota była już tak liczna, że jej przełożony przyjął zaproszenie bp. Stefana Wierzbowskiego i wraz z kilkoma braćmi przeniósł się do „Wieczernika Pańskiego” w Nowej Jerozolimie, obecnej Górze Kalwarii. Tam kontynuował swoje dzieło. Po śmierci 17 września 1701 r. został pochowany w kościele "na Mariankach". Jego kanonizacja odbyła się 16 września 2007 r. w Licheniu. 5 czerwca w Rzymie o. Papczyński zostanie ogłoszony świętym.
Na przykościelnym placu czerwona kostką narysowano obrys dawnego kościółka. Powstał 1755 r., w miejscu drewnianej kaplicy zbudowanej przez o. Papczyńskiego. W roku 1864 podzielił los innych klasztorów i ukazem carskim został skasowany. W 1897 r. powiększono i odrestaurowano kościół, który służył erygowanej w 1906 r. parafii. Marianie wrócili do niej dopiero w roku 1968.
Kiedy w 1993 r. podpalono drewniany kościół w Puszczy Mariańskiej, przybyli na miejsce strażacy-franciszkanie z Niepokalanowa pomodlili się i złapali za węże. Ale zabytek płonął jak pochodnia. Z kolebki marianów: małego kościółka i klasztoru, pozostało tylko prezbiterium. Zachowane do dzisiaj jako mała kaplica, przypomina o trudach, w jakich rodził się pierwszy zakon czcicieli Niepokalanego Poczęcia NMP, dwieście lat przed oficjalnym zatwierdzeniem tego dogmatu.
- Zachowało się niewiele: poczerniały od wysokiej temperatury krucyfiks, ambona, kilka naczyń liturgicznych i pęknięty dzwon - wymienia ks. Zbigniew Borkowski MIC.
Kilkanaście metrów od drewnianej kaplicy wybudowano nowy kościół i klasztor, które bp Alojzy Orszulik pobłogosławił w jubileuszowym roku 2000.