Projekt nie wymaga analiz, tylko decyzji: "tak" za życiem

Już pod koniec września posłowie zajmą się obywatelską inicjatywą "Stop aborcji”. - Liczymy, że do końca roku podpis pod ustawą całkowicie chroniącą życie złoży prezydent Andrzej Duda - mówił podczas konferencji prasowej Jerzy Kwaśniewski z Instytutu Ordo Juris.

Obywatelski projekt ustawy "Stop aborcji” z blisko 460 tys. podpisami trafił do Sejmu na początku lipca. Zgodnie z procedurą legislacyjną, pierwsze czytania i debata powinny odbyć się w ostatnich dniach września. - Liczymy, że prace nad ustawą będą krótkotrwałe. Projekt nie wymaga analiz, tylko prostej decyzji w obronie życia - mówił podczas konferencji prasowej Jerzy Kwaśniewski.

Zwrócił uwagę, że w świetle obowiązującego w Polsce prawa, każdego dnia zabijanych jest troje dzieci - zazwyczaj z powodu schorzeń genetycznych. Polskie prawo zezwala także, by urodzone dziecko pozostawione było bez opieki medycznej.

- Chcemy zakończyć ten proceder i wykonać konstytucyjne zobowiązanie do pełnej i równej ochrony prawnej każdego dziecka zarówno przed jak i po urodzeniu, zgodnie z treścią Deklaracji o Prawach Dziecka ONZ - powiedział.

Podkreślił, że najważniejszą rzeczą, którą zmieni ustawa to pełna ochrona życia każdego dziecka zarówno poczętego, jak i już narodzonego.

- W świetle aktualnych przepisów prawa karnego dziecko poczęte nie jest prawnie chronione. Chroniony jest jedynie stan ciąży. Jeżeli lekarz na skutek rażących zaniedbań doprowadzi do śmierci dziecka, nie ponosi odpowiedzialności karnej za śmierć. Stąd wprowadzenie odpowiednich zmian w zakresie kodeksu karnego jest konieczne, szczególnie wobec tych osób, które są odpowiedzialne za śmierć dziecka poczętego - wyjaśnił.

Dodał, że projekt uwzględnia "złożoną sytuację kobiety i matki" i wyjaśnił kontrowersję wokół karania kobiet dopuszczających się aborcji. - W ustawie są narzędzia bezwarunkowej możliwości odstąpienia od wymierzenia kary wobec matki. Postulat ten jednocześnie nie różnicuje prawno-karnej ochrony dziecka poczętego - powiedział.

Z kolei z kolei Karina Walinowicz z Instytutu Ordo Juris podkreśliła, że inicjatywa Stop Aborcji potwierdza status pacjenta przysługujący dziecku poczętemu. - Jest to konieczne szczególnie ze względu na stanowisko rzecznika praw pacjenta, które zostało wyrażone przy okazji sprawy prof. Chazana, i z którego wynikało, że dziecku poczętemu taki status nie przysługuje - powiedziała.

Dodała, że status pacjenta dziecka poczętego nie powinien budzić żadnych wątpliwości, ponieważ dzieci poczęte są podmiotem badań, działań terapeutycznych, operacji, w tym również operacji ratujących życie.

- Wraz z potwierdzeniem posiadania praw pacjenta przez dziecko poczęte, w projekcie podkreśla się, że prawo do informacji przysługuje także i jemu. A wyrazem realizacji tego prawa jest uprawnienie do wykonywania badań prenatalnych. Badania prenatalne będą w świetle ustawy dostępne na tych samych zasadach, co wszystkie badania diagnostyczne. Upowszechnienie terapeutycznych badań prenatalnych będzie tym łatwiejsze, że stracą one dotychczasowy charakter eugenicznej selekcji. Dzisiaj bowiem wynik badania prenatalnego ma doniosłe skutki prawne w postaci uchylenia konstytucyjnej ochrony życia poczętego - powiedziała.

Dodała, że lekarz, który będzie wykonywał inwazyjne badania prenatalne nie będzie ponosił odpowiedzialności karnej za ewentualne tragiczne następstwa, tak samo jak nie ponosi jej już w chwili obecnej, gdy przeprowadza tego typu badania na osobie dorosłej.

Projekt zakłada także, że odpowiedzialności karnej nie ponosi lekarz, który ratuje życie matki godząc się ze śmiercią jej dziecka.

Inicjatorzy projektu ustawy zakazującej aborcji zamierzają na bieżąco podawać do publicznej wiadomości informacje o postępie prac nad obywatelską inicjatywą. Podczas konferencji prasowej zaprezentowano także broszurę informacyjną o projekcie obywatelskiej inicjatywy.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: