Grupa archeologów z IPN rozpoczęła prace w miejscu pochówku ofiar komunistycznych na Łączce. Chodzi o miejsca dotychczas niedostępne dla badaczy, ponieważ od początku lat 80. były one przeznaczane na nowe pochówki.
Wygrodzony teren ma około 300 metrów kwadratowych. Ale poszukiwania, które rozpoczęto właśnie na tzw. Łączce, będą ograniczone jedynie do ok. 100 metrów, w najbliższym sąsiedztwie Panteonu. Chodzi o miejsca dotychczas niedostępne dla badaczy, ponieważ od początku lat 80. były one przeznaczane na nowe pochówki. Część najnowszych grobów z lat 80. została już przeniesiona poza kwaterę "Ł", aby umożliwić pracownikom IPN poszukiwania. Prace te realizuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Obejmują one ekshumacje 344 zwłok i szczątków oraz przeniesienia 194 grobów. Dziś rano odbyły się już dwie ekshumacje, trwają kolejne trzy.
- Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, będziemy prowadzić prace przez około trzy tygodnie – mówi Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Archeolodzy odkryją warstwa po warstwie nawet trzymetrowe jamy - musimy być bardzo ostrożni - dodaje.
Jak mówi prof. Szwagrzyk, archeolodzy spodziewają się, że poszukiwania mogą doprowadzić do znalezienia szczątków m.in. gen. Augusta Fieldorfa „Nila” i rtm. Witolda Pileckiego. – Stopień destrukcji szczątków jest jednak znaczny. Część naszych dotychczasowych prac pokazała, że teren był przekopywany, a ciała ofiar były posypywane wapnem, by ukryć ślady komunistycznych zbrodni – mówi wiceszef IPN.
Identyfikacja szczątków możliwa jest dzięki rozwojowi molekularnych metod identyfikacyjnych. We wrześniu 2012 roku IPN powołał wspólnie z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym w Szczecinie Polską Bazę Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów. Jej celem jest gromadzenie materiału porównawczego DNA ofiar i ich krewnych. Im bliższy jest stopień pokrewieństwa, tym większe szanse, że szczątki osoby uda się zidentyfikować na podstawie badań genetycznych. Badania są niestety czasochłonne.
W kwaterze „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie w latach 1948-1956 komuniści ukryli szczątki blisko trzystu ofiar. W wyniku przeprowadzonych w latach 2012-2014 badań na kwaterze „Ł” odkryto już szczątki stu dziewięćdziesięciu ośmiu osób, w tym prawdopodobnie dwóch kobiet. Trzy/czwarte z nich nosiło ślady po zastosowaniu katyńskiej metody uśmiercania – strzale lub strzałach oddanych z broni krótkiej w tył głowy skazańca.
Kolejne etapy prac na Łączce odbędą się wiosną 2017 r.