Pięciu archeologów z IPN wznowiło prace w miejscu pochówku ofiar komunistycznych.
Wygrodzony teren ma około 300 metrów kwadratowych. Ale poszukiwania, które rozpoczęto właśnie na tzw. Łączce, będą ograniczone jedynie do ok. 100 metrów, w najbliższym sąsiedztwie Panteonu. Chodzi o miejsca dotychczas niedostępne dla badaczy, bo od początku lat 80. były one przeznaczane na nowe pochówki. Część najnowszych grobów została już przeniesiona poza kwaterę „Ł”. Prace te realizuje Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Obejmują one ekshumacje 344 zwłok i szczątków oraz przeniesienia 194 grobów. – Jeśli warunki atmosferyczne pozwolą, będziemy prowadzić prace przez około trzy tygodnie – mówi Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Jak mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk, archeolodzy spodziewają się, że poszukiwania mogą doprowadzić do znalezienia szczątków m.in. gen. Augusta Fieldorfa „Nila” i rtm. Witolda Pileckiego. – Stopień destrukcji szczątków jest jednak znaczny. Część naszych dotychczasowych prac pokazała, że teren był przekopywany, a ciała ofiar były posypywane wapnem, by ukryć ślady komunistycznych zbrodni – mówi wiceszef IPN. Kolejne etapy prac na „Łączce” odbędą się wiosną 2017 roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.