Trzech alumnów warszawskiego seminarium „Redemptoris Mater” przyjęło święcenia diakonatu.
Do przyjęcia święceń diakonatu przygotowało się dwóch Polaków i Kolumbijczyk - kleryków Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego "Redemptoris Mater". Na uroczystości w warszawskiej bazylice archikatedralnej zebrało się grono wykładowców, seminarzystów, rodziny nowych diakonów, ich znajomi i przyjaciele oraz proboszczowie i parafianie ich rodzimych parafii. Wszystkich powitał rektor seminarium ks. Alojzij Oberstar, życząc kandydatom na diakonów, by w nowej roli byli "miłosierni i kroczyli drogą Jezusa, który był sługą wszystkich". Przed ołtarzem w skupieniu stanęli: Grzegorz Rafał Łapiński, Tymoteusz Mietelski oraz Mario de Jesu`s Mayo Monsalve. To właśnie za nich i ich realizujące się powołanie modlili się zebrani w warszawskiej bazylice.
Tuż za kandydatami w ławkach siedziały wzruszone rodziny. I chociaż bliscy Mario Mayo na uroczystość przylecieć nie mogli, seminarzysta nie czuł się samotny. Za jego plecami siedziała ambasador Kolumbii pani Victoria Gonzalez Ariza oraz wspierająca go jedna z rodzin ze wspólnoty neokatechumenalnej.
Po liturgii Słowa, kard. Kazimierz Nycz poprowadził obrzęd świeceń. Wezwał każdego z kandydatów po imieniu i każdego z osobna spytał, czy chce przyjąć posługę diakona. Kandydaci przyrzekli zachować celibat, a potem klęcząc przed kardynałem i składając swoje dłonie w jego, przyrzekli mu cześć i posłuszeństwo. Przy śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych, kandydaci leżeli przed ołtarzem twarzą do ziemi. Potem każdy z nich podszedł do kardynała, który w milczeniu nakładał na nich ręce. Po odmówieniu modlitwy święceń, trzej seminarzyści przywdziali szaty diakona. Następnie kard. Nycz każdemu z nich podał księgę Ewangelii mówiąc: "Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś; wierz w to, co będziesz czytać, nauczaj tego, w co uwierzysz i pełnij to, czego będziesz nauczać". Obrzęd zakończył się przekazaniem nowym diakonom pocałunku pokoju.
Nowymi diakonami zostali (na zdjęciu od lewej): Grzegorz Rafał Łapiński, Mario de Jesu`s Mayo Monsalve oraz Tymoteusz Mietelski
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Na zakończenie Eucharystii, kard. Kazimierz Nycz podziękował wszystkim obecnym za modlitwę.
- Być może przychodzi taki czas, że będziemy się cieszyć z każdego diakona i nowego kapłana. Oby nie przyszedł on za szybko - mówił kardynał, patrząc na trzech nowo wyświęconych diakonów i dodając: - Skoro was nie jest tak dużo, to musicie być bardzo dobrzy: gorliwi, wierni, odważni. Z tego cieszy się Kościół warszawski i powszechny, ponieważ szczególnie wy jesteście diakonami z perspektywą misji służenia całemu Kościołowi. Archidiecezja warszawska ma w was ambasadorów Ewangelii w różnych krajach Europy i świata.
Nawiązując do przypadającego 18 października wspomnienia św. Łukasza, kard. Kazimierz Nycz zadał nowym diakonom "pracę domową". Prosił, żeby przeczytali przemówienie papieża Franciszka, jakie w lipcu wygłosił na Jasnej Górze, okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. Papież mówił w nim o służebnej roli Maryi, którą pełniła najpierw przy Chrystusie, a potem wobec całego Kościoła.
- Diakonat jest jakby syntetycznym streszczeniem postawy człowieka w Kościele, który - tak jak Chrystus - nie przyszedł, aby mu służono, ale po to, aby służyć innym - podkreślił na zakończenie kardynał.
Trzej diakoni będą teraz przygotowywali się do przyjęcia święceń kapłańskich. Otrzymają je w maju, wraz z diakonami Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.
Diakonat jest najniższy stopniem rodzajem święceń. Kolejne to: prezbiterat i episkopat. Diakoni są wyświęcani do posługi w Kościele, którą pełnią pod pasterskim zwierzchnictwem swojego biskupa. Ich zadaniem jest pomaganie kapłanom w posłudze słowa, ołtarza i miłości, dlatego głoszą Ewangelię i kazania, przygotowują Ofiarę eucharystyczną, rozdzielają wiernym Ciało i Krew Pańską, przewodniczą modlitwom, udzielają chrztu, asystują przy udzielaniu sakramentu małżeństwa i je błogosławią, noszą wiatyk do ciężko chorych, a także przewodniczą obrzędom pogrzebu.