- Na Sądzie Ostatecznym Bóg nie zapyta nas o liczbę spowiedzi i Mszy św., o nasze praktyki religijne i modlitwy. Ostatecznym kryterium będzie stosunek do drugiego człowieka, w którym mieszka Bóg - mówił bp Michał Janocha podczas poświęcenia terenu pod budowę nowego Kapucyńskiego Ośrodka Pomocy.
Powstanie na tyłach XVII-wiecznego najstarszego klasztoru kapucynów w Polsce, fundowanego przez Jana III Sobieskiego. Po kilku latach starań Fundacja Kapucyńska, której założycielem jest aktor Radosław Pazura, rozpoczyna budowę nowoczesnego Kapucyńskiego Ośrodka Pomocy, który służyć będzie kilkuset bezdomnym dziennie.
- Od 25 lat przygotowujemy posiłki w niewielkiej kuchni. 50-litrowe termosy z zupą trzeba przenosić po stromych schodach do prowizorycznej stołówki. Chcemy bezdomnym pomagać w godnych warunkach - mówi o. Kazimierz Synowczyk OFM Cap., gwardian klasztoru przy ul. Miodowej.
Marchewki 10 kg, pietruszki - siedem kilo. 30 kg kwaszonej kapusty, do tego sześć, siedem wiader ziemniaków, trochę kiełbasy i kapuśniak prawie gotowy.
- Zaczynamy o 7.30, tak żeby o 11.30 pierwsza grupa bezdomnych mogła usiąść do gorącej zupy. Dziś mamy kilkanaście skrzynek chleba, nikt głodny stąd nie wyjdzie - cieszy się Justyna, nauczycielka języka polskiego z podstawówki sióstr felicjanek. Razem z ośmioma innymi osobami od rana pichci 300 litrów kapuśniaku.
W Jadłodajni na Miodowej codziennie wydawanych jest ok. 300 posiłków.
- Nie chcemy zatrzymywać się na pomocy doraźnej, ale inspirować do zmiany swojego życia przez zaspokojenie nie tylko pierwszych potrzeb bytowych, lecz także psychologicznych i duchowych. Alkohol pozwala tym ludziom zamrozić swoje emocje nawet na kilkanaście lat. To na tyle długo, że nasi podopieczni zaczynają mówić, że bezdomność to ich wybór. Ja im nie wierzę. Przyzwyczaili się do swojego życia i nie mają nawet siły, by o siebie zawalczyć. Gdy nie widzą swojej wartości, nie widzą też potrzeby zmiany. Wystarczy im przeżyć do następnego dnia - mówi Edyta Foryś z Fundacji Kapucyńskiej.
- Ten kościół znany jest warszawiakom z ruchomej szopki w podziemiach, tych samych w których posilają się bezdomni. A szopka to przecież Betlejem, Dom Chleba. Jesteście więc budowniczymi Betlejem - mówił bp Michał Janocha, poświęcając teren budowy, przypominając że na Sądzie Ostatecznym będziemy sądzeni z tego, co uczyniliśmy wobec najsłabszych i najbiedniejszych, a nie z liczby odprawionych nabożeństw i modlitw. - Ktoś powie, że to kropla w morzu potrzeb. Zgoda, ale jak mawiała Matka Teresa, każde morze składa się właśnie z kropel - dodał.
W nowym Kapucyńskim Ośrodku Pomocy znajdą się m.in. nowa jadłodajnia, nowoczesna kuchnia, magazyny, pokoje terapeutyczne, gabinet psychologiczny i lekarski z ambulatorium. Pomysł wsparli architekci, dziennikarze i aktorzy, w tym Radosław Pazura. Fundacja właśnie otrzymała pozwolenie na budowę.
23 stycznia teren budowy poświęcił bp Michał Janocha. Dwupiętrowy budynek z podpiwniczeniem może powstać w ciągu dwóch lat. Pod warunkiem, że uda się znaleźć brakujące 2,5 mln zł.
Fundację Kapucyńską im. bł. Aniceta Koplińskiego można wesprzeć wpłacając datki na konto: Citibank Handlowy: 96 1030 0019 0109 8530 0030 6564, ul. Kapucyńska 4 00-245 Warszawa.
-