Jan Paweł II na Warszawskich Łagiewnikach przejdź do galerii

- Bóg nigdy człowieka nie zdradzi, obojętnie jak człowiek postępuje. To istota jego miłosierdzia: stara się na różne sposoby dotrzeć do człowieka zagubionego, aby go uchronić od tragedii, ale nigdy z człowieka nie rezygnuje. Tego mamy się uczyć w Niedzielę Miłosierdzia Bożego - mówił bp Piotr Jarecki na Warszawskich Łagiewnikach, czyli podczas Mszy św. przy posągu Chrystusa Miłosiernego przy ul. Górczewskiej.

Księża dekanatu wolskiego w obecności władz samorządowych i około tysiąca wiernych odprawili Eucharystię w Parku Moczydło. Wcześniej siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia poprowadziły przy posągu Chrystusa Miłosiernego Koronkę. Po niej bp Piotr Jarecki wprowadził do parafii św. Józefa relikwie św. Jana Pawła II.

- 12 lat temu miałem odprawić tu Mszę św. w Święto Miłosierdzia. Dzień wcześniej, gdy Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca zdecydowaliśmy o przeniesieniu tej Mszy św. na dawny pl. Zwycięstwa. Uczestniczyło w niej 200 tys. osób. Dziś Jan Paweł II wraca do Warszawskich Łagiewnik w swoich relikwiach - przypomniał biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.

Nawiązując do Ewangelii o niewiernym Tomaszu bp Piotr Jarecki podkreślił, że każdy przechodzi w swoim życiu kryzysy, czasem zwątpienia.

- Trzeba wówczas, jak św. Jan Paweł II, duchowo kontemplować mękę i rany Pana Jezusa. Wtedy wzmocni się nasza wiara - mówił.

Proboszcz parafii św. Józefa, ks. kanonik dr Zbigniew Godlewski, zachęcał do podjęcia 30 minut adoracji na 30-lecie całodobowej adoracji w kościele na Kole.

- Gdy adorujemy Pana Jezusa następuje cudowne rozmnożenie czasu - dodał biskup.

Po Mszy św. odbył się koncert Eleni, zorganizowany przez władze Woli.