– Skoro nie możecie wybrać się do Libanu, święty przyjechał do was – mówili pielgrzymi, którzy do Niepokalanowa przywieźli relikwie maronickiego mnicha.
50-osobowa grupa wiernych z Libanu przyjechała do Polski ze specjalną misją: chcą szerzyć kult świętego mnicha i mówić o żywym Bogu. W sanktuarium w Niepokalanowie w obecności relikwii św. Charbela 25 lipca została odprawiona Msza św. Po liturgii Raymond Nader, Libańczyk, opowiedział o misji, którą zlecił mu Bóg poprzez św. Charbela. Była to jego pierwsza wizyta w Polsce. Ewangelizator przypomniał, że pragnieniem Boga jest nasza świętość, którą może uzyskać każdy człowiek, jednocząc się z Nim w Komunii św., czytając i rozważając słowo Boże. – Święty Charbel prosi, byśmy opowiadali innym o Jezusie i byli świadkami Jego miłości. To jest nasza rola w tych czasach, gdy cała Europa odwraca się od Boga. Bo tylko miłość zwycięży – mówił. Prosił też o modlitwę za prześladowanych chrześcijan.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.