Biskup polowy WP Józef Guzdek przewodniczył Mszy św. w intencji tragicznie zmarłych harcerek. Modlitwa w katedrze polowej zgromadziła wielu młodych.
Rozpoczynając Mszę św. delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Harcerzy, bp Józef Guzdek przytoczył słowa Ewangelii: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście”.
- Słowa te odnosimy dziś do rodziny harcerskiej, przytłoczonej krzyżem wielkiego cierpienia po tragicznych wydarzeniach na obozie harcerskim w Suszku - powiedział biskup. Wyraził przekonanie, że ciężar krzyża jest się lżejszy, gdy niesie się go razem.
Wierni modlili się w intencji zmarłych Joanny i Olgi, a także pogrążonych w żałobie rodzin i bliskich. Intencją Mszy świętej była także modlitwa za wszystkich rannych i poszkodowanych oraz tych, którzy pospieszyli z bezinteresowną pomocą.
- Być może po tym co się stało, nie umiemy się modlić, nasze serce ściska smutek, gniew. Warto w takiej chwili posłuchać mistrza modlitwy - papieża Franciszka - zwrócił się w homilii ks. Jan Dohnalik, kanclerz kurii polowej. Cytując słowa ojca świętego prosił, by nie bać się pytać Boga "dlaczego?”.
- Być może nie otrzymacie żadnej odpowiedzi. Jedyną odpowiedzią, jaką mógłby wam dać Bóg to taka: mój Syn również cierpiał. Najważniejsze jest pełne miłości spojrzenie Ojca, w nim jest źródło waszej siły - przypomniał.
Kaznodzieja dodał, że obliczu śmierci i wielkiego cierpienia, "modlitwa jest właśnie najbardziej konkretną i praktyczną odpowiedzią chrześcijan”.
- Słowa "Panie dopomóż mi” to najbardziej praktyczne słowa, jakie można sobie wyobrazić. Wypowiadajmy je wytrwale, żebyśmy w ciszy serca usłyszeli tę niezwykłą odpowiedź Chrystusa skierowaną do cierpiącego człowieka "wielka jest twoja wiara, niech ci się stanie, jak pragniesz” - powiedział duchowny.
We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, na czele z harcmistrzem Grzegorzem Nowikiem oraz naczelnym kapelanem ZHR ks. Robertem Mogiełką. W liturgii uczestniczyli także licznie brzybyli harcerze ZHP oraz Skauci Europy, a także przyjaciele środowisk harcerskich. Do w katedrze polowej WP modlił się także minister Wojciech Kolarski z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, protektora ruchu harcerskiego w Polsce.
Na zakończenie Mszy św. bp polowy WP Józef Guzdek zwrócił uwagę, że w obliczu tragedii w Suszku wygrał harcerski duch braterstwa i solidarności, który rozlał się znacznie szerzej, dalej. – I to jest niezwykle ważna lekcja. Obyśmy nigdy nie zdezerterowali z harcerskiej metody wychowania, bo ona jest najlepsza. Młody człowiek mierzy się z przeciwnościami i żywiołami, by przygotować się do dorosłego życia, by zdać egzamin z miłości Boga i Ojczyzny tak jak to robili harcerze szarych szeregów wychodząc z tej katedry, by zginąć w Powstaniu - powiedział biskup polowy.
Dwie harcerki – Olga i Joanna - zginęły tragicznie podczas nawałnicy, która przeszła przez obóz ZHR w miejscowości Suszek w województwie pomorskim. W obozie uczestniczyło około 150 osób. 37 osób zostało rannych.
Msza w warszawskiej katedrze Wojska Polskiego była oficjalną uroczystością żałobną, w której upamiętniono zmarłe harcerki. Pogrzeb dziewcząt miały charakter prywatny i odbyły się bez obecności mediów.