Wciąż czekamy na przełom

Mimo ujawnienia wielu dokumentów, zasadnicze pytania w sprawie śmierci ks. Popiełuszki pozostają bez odpowiedzi - mówią Ewa Czaczkowska i Tomasz Wiścicki, którzy w najnowszej biografii błogosławionego śledzą także rozwijający się kult błogosławionego.

Zdaniem Ewy Czaczkowskiej właśnie dlatego, że ks. Jerzy w domu posługiwał się gwarą i potem miał problemy z mówieniem literacką polszczyzną, bardzo solidnie przygotowywał swoje kazania. Pisane zawsze wcześniej na kartce, zawierały maksimum treści w wypowiedzi trwającej nie dłuższej niż osiem minut. Były skondensowane, przemyślane, wyważone.

- Krążyła nawet lista osób, które podejrzewano o to, że piszą kazania ks. Jerzemu - mówił żartobliwie Tomasz Wiścicki. - Sprawdziliśmy: to nie jest prawdą. 

 Jak podkreślają Ewa Czaczkowska i Tomasz Wiścicki, o ile szczegóły życia ks. Jerzego są znane, okoliczności i motywy jego męczeństwa wciąż rodzą wiele pytań. Pojawiają się nowe ustalenia, dokumenty, tropy i hipotezy. W stosunku do tych ostatnich biografowie pozostają sceptyczni.

- W procesie generałów Władysława Ciastonia i  Zenona Płatka (oskarżonych o inspirowanie zabójstwa ks. Jerzego, a następnie sądownie uniewinnieni - przyp. JJW) udało się ustalić wiele szczegółów, które zatajono bądź wręcz zafałszowano podczas procesu toruńskiego. Co jakiś czas wypływają nowe dokumenty - studził emocje Tomasz Wiścicki. - Fakty są mniej więcej znane. To, co działo się powyżej, niestety zostało bardzo skutecznie utajnione, w dużej części nie odbywało się pisemnie - specjalny wydział kierowany przez Grzegorza Piotrowskiego miał zasadę nie sporządzania dokumentacji operacyjnej na piśmie, a jeśli już takowa powstawała, po operacji ją niszczono. Z pewnością coś ciekawego znalazłoby się w archiwach moskiewskich, bo Moskwa interesowała się ks. Jerzym, ale Rosja ma bardzo silne poczucie ciągłości instytucjonalnej po poprzednikach i nie ujawnia akt. Przełomu w sprawie śmierci ks. Jerzego nie ma i chyba w najbliższym czasie nie będzie

W spotkaniu autorskim, które poprowadził redaktor Piotr Zworski, uczestniczył m.in. ks. prałat Jan Sikorski, który po śmierci ks. Jerzego kontynuował odprawianie Mszy św. za Ojczyznę w żoliborskiej parafii.

 

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..