- Rzeczywistość małżeństw niepłodnych jest swoistym egzorcyzmem na cywilizację, w której człowiekowi wydaje się, że może mieć życie z swoim ręku zarówno jego początek jak i jego koniec - mówił ks. Tomasz Nowaczek MIC. Duszpasterstwo Małżeństw Pragnących Potomstwa świętuje 10 lat.
Z tej okazji w kaplicy bł. Jerzego Matulewicza, przy kościele NMP Matki Miłosierdzia została odprawiona Msza św. Modlitwie przewodniczył biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk.
- 10. rocznica powstania Duszpasterstwa Małżeństw Pragnących Potomstwa przede wszystkim uświadamia nam, że ludzie w swoim życiu, a także w doświadczeniu wiary, przechodzą przez tak różne tajemnice. Zarówno te, które są pełne radości, uniesień, ale także te wypełnione tęsknotą. Odpowiedzą na te tęsknoty jest przede wszystkim Bóg - zwrócił uwagę biskup.
Na Eucharystii obecni byli członkowie Duszpasterstwa wraz z duszpasterzem ks. Tomaszem Nowaczkiem MIC, prowincjałem Zgromadzenia Księży Marianów, a także proboszcz parafii NMP Matki Miłosierdzia ks. Marek Otolski MIC. Jubileuszowa Eucharystia była także okazją do podziękowań i składania świadectwa.
Adam i Małgorzata Rębowscy uczestniczyli w spotkaniach DMPP przez ponad dwa lata. - Po urodzeniu pierwszego dziecka, jako kobieta pragnęłam mieć kolejne, niestety nie pojawiały się. Do Duszpasterstwa trafiłam z poczuciem niespełnienia. Bóg pomógł mi zaakceptować tę sytuację, nie zadawać pytań, nie buntować się - mówiła Małgorzata Rębowska.
Zdaniem małżonków czas spędzony w DMPP był "katechezą, która przybliżyła ich do Boga”.
- Przez te wspólnotę Bóg zaprowadził nas do kolejnej wspólnoty, żebyśmy mogli dalej się do niego przybliżać. Tak widzimy to Boże działanie - mówił z kolei Adam Rębowski.
W spotkaniach DMPP uczestniczy ok. 40 małżeństw. Agata Ślusarczyk /Foto Gość
Dla Kingi, która wraz z mężem na pojawienie się Krzysia i Łucji czekała ponad 7 lat DMPP to przede wszystkim miejsce, gdzie mogli poczuć się zrozumiani.
- Nigdzie indziej tego zrozumienia nie było. Tu wspólny problem nas jednoczył - wspomina młoda mama. I dodaje, że przystąpienie do Duszpasterstwa było dla małżonków pierwszym wspólnym krokiem w kierunku Boga.
Duszpasterstwo Małżeństw Pragnących Potomstwa powstało 10 lat temu w parafii Matki Bożej z Lourdes, gdzie po raz pierwszy została odprawiona Msza św. w intencji małżeństw mających trudności z poczęciem dziecka.
- To Duszpasterstwo jest pewnego rodzaju towarzyszeniem małżonkom, by rozpoznali, jaka jest wola Boża względem nich - wyjaśniał jego opiekun ks. Tomasz Nowaczek MIC.
Od ubiegłego roku spotkania DMPP odbywają się w parafii NMP Matki Miłosierdzia. Małżeństwa gromadzą się w każdą drugą niedzielę miesiąca o godz. 16 na Mszy św., po niej jest wystawienie Najświętszego Sakramentu i spotkanie przy kawie i herbacie, podczas którego można wymienić się doświadczeniem małżeńskiej drogi. Na spotkania zapraszani są także goście: teologowie, moraliści, etycy, ginekolodzy, filozofowie, prawnicy czy rodziny adopcyjne.
Ks. Tomasz Nowaczek MIC zauważa, że doświadczenie bezpłodności bardzo często prowadzi małżonków do odkrycia wartości miłości małżeństwa oraz dziecka jako "Bożego daru, którego nie mamy w swoich rękach”.
- Rzeczywistość małżeństw niepłodnych jest swoistym egzorcyzmem na cywilizację, w której człowiekowi wydaje się, że może mieć życie z swoim ręku zarówno jego początek jak i jego koniec - mówił marianin.
W spotkaniach DMPP uczestniczy ok. 40 par. W sumie w ciągu 10 lat funkcjonowania duszpasterstwa skorzystało z niego ponad 100 małżeństw.