Nowy numer 13/2024 Archiwum

Miłość nad Wisłą

Rockowe brzmienie bez zbędnych decybeli, chrześcijańskie przesłanie z mocą, nuta inspiracji i powiew nadziei. La Pallotina wydała 4. studyjny album.

- Płyta „Miłość nad Wisłą" to odpowiedź na Boga, który przychodzi w różny sposób: poprzez człowieka, sakramenty i Słowo. Przychodzi w różnych miejscach. Także tam, gdzie jesteś, na tej ziemi, na której żyjesz. Nieraz wydaje się, że nasze życie jest puste i zabiegane i że miłość jest na końcu świata, a ona jest bardzo blisko. Określenie, że miłość jest „nad Wisłą" jest akcentem patriotycznym mówiącym o tym, że ojczyzna jest tu, gdzie doświadczasz Miłości - wyjaśnia ks. Andrzej Daniewicz, lider oraz autor tekstów i muzyki zespołu La Pallotina.

Dodaje, że płyta to zbiór doświadczeń i świadectw, czasami radosnych, czasami smutnych, niekiedy ulotnych, które kształtowały się m.in. przez posługuję na rekolekcjach charyzmatycznych, gdzie odczuwa się wiarę żywą i moc Różańca, koronki do Miłosierdzia Bożego oraz adoracji Najświętszego Sakramentu. - Teksty rodziły się w modlitwie, w wyciszeniu, czasami we wzburzeniu. Wpadały w moje serce, a potem rykoszetem do utworu. Tekst jest przesłaniem, naszą „dobrą nowiną”, która mam nadzieję przystaje do Bożej Dobrej Nowiny. Chcemy się przemieniać w Panu, mocą Ewangelii, mocą Ducha Świętego. To jest zmiana, o której próbowaliśmy zaśpiewać. Zmiana nieruchomej religijności na wiarę żywą. Ta płyta jest drogowskazem, przewodnikiem, łódką, którą można dalej wypłynąć od brzegu, na głębię – mówi pallotyn.

Na płycie znalazło się dziesięć utworów pokazujących różne dotknięcia miłości Bożej.- Stawiamy na relacje miłości, mężczyzny i kobiety, a przede wszystkim miłość do Boga. Podkreślamy, że „razem" to jest coś więcej niż „obok" - wyjaśnia ks. Daniewicz.

Miłość nad Wisłą   - Płyta jest zaopatrzona w luźne kartki z tekstami piosenek, by można było sobie wybrać odpowiednią dla siebie. By repertuar można było porozdzielać. Pudełko ma być inspiracją. Jest jakby 11. utworem - mówi ks. Daniewicz Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Najnowsza płyta jest czwartą w trzynastoletnim dorobku La Pallotiny. Do tej pory ukazały się „Pusty plac” będący swego rodzaju „prostest-songiem" wobec wydarzeń i zrywów, także natury religijnej, po których nic nie zostaje, które nie rodzą trwałej przemiany, „Urodzisz się od nowa” dedykowana zwłaszcza duchownym w Roku Kapłaństwa i „Alter” wydobywająca drugie dno, które w człowieku krąży. - Teraz zaczynamy się bardziej modlić słowem i dźwiękiem. Kiedyś traktowaliśmy zespół tylko jako narzędzie apostolskie. Obecnie też inaczej rozumiemy moc przekazu: nie liczą się decybele, ale siła Prawdy. Nie chcemy być szczerzy, ale prawdziwi – mówi ks. Daniewicz.

La Pallotinę tworzy czterech muzyków. Oprócz ks. Daniewicza, który śpiewa, pisze teksty i muzykę, są gitarzyści Piotr Szewczenko i Dominik Sławiński oraz perkusista Witek Wilk. Artyści angażują się w muzyczne posługi uwielbienia podczas rekolekcji charyzmatycznych jak i organizowanych każdego 22. dnia miesiąca wieczorów uwielbienia w kościele Chrystusa Króla na Skaryszewskiej na Pradze.

Nazwa zespołu nawiązuje do nazwiska założyciela pallotynów św. Wincentego Pallottiego. Jest jakby „charyzmatem pallotyńskim w tańcu”.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy