Uczestniczyły w nim tysiące osób - matki i ojcowie z małymi dziećmi, osoby starsze, całe rodziny i osoby samotne.
Wydarzenie odbyło się pod hasłem: "Polska rodziną silna". Nawiązuje ono do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz do 40. rocznicy wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową.
Marsz poprzedziła Msza św. w kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży. Eucharystia była sprawowana w intencji uczestników marszu: rodziców, dzieci, wszystkich tych, którzy w swoim sercu noszą troskę o rodzinę, dzietność, o poszanowanie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmieci, oraz tych wszystkich, którzy dzisiaj z odwagą głoszą, że życie jest największym darem Boga, że człowiek zawsze powinien tego życia bronić.
Podczas homilii ks. Paweł Powierza mówił, że życie od naturalnego poczęcia jest święte, nienaruszalne. Każdy pod sercem matki ma prawo do życia, gdyż jest to dar samego Boga. Obowiązkiem każdego człowieka, który używa rozumu, jest stanąć w obronie życia.
Po Eucharystii marsz ruszył w kościoła sióstr wizytek. W trakcie pochodu kilka osób podzieliło się swoim świadectwem i doświadczeniami. Chciały w ten sposób zachęcić innych do uczestnictwa w tego typu inicjatywach i pokazać światu, że każde życie jest ważne.
- Jesteśmy za życiem i chcemy to pokazać. Są różne marsze w Warszawie, ale ten jest dla nas jednym z najistotniejszych, dlatego tu jesteśmy. Warto wziąć w nim udział chociażby z tego względu, żeby "się policzyć”, zobaczyć, ilu nas jest. To jest takie budujące widzieć ludzi, którzy mają podobne poglądy - mówił Daniel Ruman, jeden z uczestników marszu.
Dla wielu uczestników obecność na marszu była swoistym świadectwem, manifestacją rodzinnych wartości i "dawaniem odporu presji kontrkultury". - Myślę, że warto wziąć udział w takim marszu i dzięki temu pokazywać, że wielu Polakom zależy na obronie życia - mówili.
Uczestnicy marszu nieśli m.in. transparenty: "TAK dla życia", "Jestem za życiem", "Wybieram życie", a także chorągiewki, flagi oraz kolorowe balony.
Marszowi towarzyszyła zbiórka pieniędzy na Dom Samotnej Matki im. Teresy Strzembosz w Chyliczkach koło Konstancina. - Zebrane podczas akcji "Słoiczek dla Chyliczek” fundusze będą przeznaczone m.in. na wyprawki dla matek samodzielnie wychowujących dzieci poza tym ośrodkiem - mówi Magda Jaworowska, jedna z wolontariuszek.
Marsze pod hasłem: "Polska rodziną silna" przeszły w niedzielę ulicami 62 miast.