- Co złego jest we wspólnym mieszkaniu przed ślubem? - pytali studenci biskupa Rafała Markowskiego.
- Oczywiście świat jest kolorowy i ludzie twarzą takie związki, jakie uznają za najlepsze. Tak jak nie można kogoś zmusić do tego, żeby był człowiekiem wierzącym, nie da się przymusić kogoś do ślubu sakramentalnego. Decyzja rodzi się we wnętrzu człowieka - podkreślił bp. Markowski. - Jednak dla kogoś o określonej hierarchii wartości, sakramentalne błogosławieństwo Boga na początku wspólnej drogi jest sprawą kluczową. Ono wprowadza już nie tylko małżonków z osobna, ale całe ich "bycie jednym" w porządek nadprzyrodzony.
I zachęcał: - Weźcie ślub, bo życie sakramentalna wzmacnia związek.
Jak mówił biskup od znajomych, ale i w konfesjonale słucha wielu historii o tym, jak po kilku latach, pary żyjące bez ślubu się rozpadły, bo uczucie zgasło, coś się wypaliło, bo on spotkał na swoje drodze kogoś bardziej interesującego. Zwłaszcza kobiety wychodzą z takich doświadczeń bardzo poranione.
- Każdy związek przechodzi próby. Z czasem seks przestaje być tak atrakcyjny, przychodzi rutyna, może znudzenie, ulegają zmianie emocje, kończą się tematy do rozmów... Wtedy łatwo "odpuścić", pozostawić partnera, uciec do innej relacji - mówił studentom duchowny. - Sakrament przekonuje, że jednak ta miłość trwa, motywuje i daje siłę do walki o małżeństwo, zachęca do wierności przysiędze wypowiedzianej przed Bogiem. Takiej wierności uczył nas Chrystus. Ci, którzy przetrwali kryzysy - czy to w małżeństwie czy w kapłaństwie - wyszli z nich silniejsi, dojrzalsi, a miłość w nich wzrosła.
Na uwagi studentów, że rozstania i rozwody zdarzają się też związkom sakramentalnym, gość odpowiedział: - Wciąż zastanawiamy się, jak powinny wyglądać przygotowania do małżeństwa, by narzeczeni wchodzili w nie w pełni świadomi swojej miłości, ale też czekających ich trudów i obowiązków - mówił biskup.
Przestrzegał przed swoistą modą na wspólne mieszkanie młodych przed ślubem, które niekiedy odbywa się za przyzwoleniem ich rodziców. Nawet pod ich dachem.
- Czasami słyszę od starszych, że teraz tak wielu, że takie mamy czasy - mówił bp Markowski. - Czasy są takie, jakimi je uczynimy.
"Gość Niedzielny" jest patronem medialnym cyklu "Plony życia". W jego ramach 19 października o godz. 18 Dobromir Makowski będzie gościem spotkania zatytułowanego: „Bóg o człowieku nie wątpi”, 22 października o godz. 19 Ksawery Szlenkier - „W poszukiwaniu własnej drogi”, 24 października o godz. 19 ks. Jarosław Januszewski - „Byłem w więzieniu, czyli Bóg w piekle”.
Spotkania odbywają się w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (budynek nr 23, wejście od ul. Ciszewskiego).