- Chrystus przyszedł też do pasterzy - ludzi prostych, niewykształconych, którzy przyszli do Niego w realiach swojego życia: z tym, kim byli, i z tym, co mieli. Takiego daru od nas spodziewa się Pan - powiedział kard. Nycz w czasie Pasterki.
Kard. Kazimierz Nycz sprawował Mszę pasterską w parafii Wniebowzięcia NMP w Babicach Starych.
Witając kard. Nycza, proboszcz parafii ks. prałat Grzegorz Kozicki podziękował za wybór tej parafii na miejsce sprawowania liturgii. Poprosił też, by została ona odprawiona w intencji parafian, zwłaszcza chorych i cierpiących.
W homilii kard. Nycz podkreślił, że wydarzenie zbawcze sprzed 2 tys. lat jest wciąż aktualne, podobnie jak słowa Proroka Izajasza „Naród kroczący w ciemności ujrzał światłość wielką”. - Ludzie, którzy się nie do końca otwarli na Pana Jezusa i Jego światło, idą bardzo często w życiu po omacku, w ciemności. Wszystkich nas to jakoś dotyczy. Wszyscy mamy takie momenty w życiu, kiedy się czasem gubimy - powiedział. - Jakże w ciemnościach i po omacku żyją dzisiaj narody świata. Jakże czasem w ciemności idziemy także my w Polsce, w ciemności braku miłości, czasem w ciemności nienawiści jeden do drugiego, w ciemności podziałów, różnic takich, które czasem nie pozwalają spokojnie zasiąść do stołu rodzinnego - dodał.
Podkreślił, że potrzebujemy przyjść do światła, którym jest Jezus Chrystus narodzony w Betlejem. Zaznaczył, że Bóg daje to światło każdemu, kto nie boi się do niego zbliżyć.
Kard. Nycz, odnosząc się do słów Ewangelii o Bożym Narodzeniu, odpowiadał też na pytanie, do kogo przyszedł Jezus. Wyjaśnił, że na pierwszym miejscu - do Maryi i Józefa. Podkreślił, że Bóg chciał, by Jego Syn narodził się w rodzinie. Powierzył Jego dzieciństwo i wychowanie Maryi i Józefowi. Kard. Nycz zaznaczył, że podobna tajemnica związana jest z narodzeniem każdego człowieka: każde dziecko zostaje powierzone przez Boga rodzicom jako dar. Bóg czyni z rodziców stróżów życia, które jest zawsze darem Stwórcy. Metropolita warszawski zaznaczył, że Kościół będzie o tym mówił i będzie to przypominał, choć nie podoba się to dziś tak wielu ludziom. Podkreślił, że Kościół będzie to przypominał również tym, którzy stanowią prawo.
- Dziecko nie jest własnością rodziców. Jest powierzone rodzicom, by się rozwijało - przez ciepłą atmosferę, przez mądre wymagania i przede wszystkim przez dobry przykład rodziców - podsumował hierarcha, dodając, że najlepszym wzorem jest tu Święta Rodzina.
Kard. Nycz podkreślił, że Chrystus przyszedł też do pasterzy - ludzi prostych, niewykształconych, którzy przyszli do Niego w realiach swojego życia: z tym, kim byli, i z tym, co mieli. – Takiego daru od nas spodziewa się Pan - powiedział. Przypomniał również postaci Mędrców - mędrców pokornych. - Do takich właśnie mędrców przychodzi Jezus - zaznaczył, przywołując postać wybitnego naukowca, fizyka, prof. Henryka Niewodniczańskiego, który w swoim życiu dawał świadectwo pokory i wiary.
Na zakończenie metropolita warszawski wyjaśnił, że wybierając parafię w Babicach Starych jako miejsce sprawowania tegorocznej Pasterki, chciał serdecznie podziękować za pomoc, jaką parafia ta służy powstającemu nowemu ośrodkowi duszpasterskiemu w Warszawie-Chrzanowie.
Wraz z kard. Nyczem Eucharystię koncelebrowali: proboszcz parafii w Babicach Starych ks. prałat Grzegorz Kozicki, ks. Tomasz Paśko, wikariusz parafii, który będzie jednocześnie budował kościół i tworzył nowy ośrodek duszpasterski w Warszawie-Chrzanowie, oraz kapelan kard. Nycza, ks. Matteo Campagnaro.