Agere Contra - w Warszawie powstaje chrześcijańska kawiarnia

Przy jezuickiej yerba mate i ciasteczkach św. Hildegardy będą spotykać się tu nie tylko przedsiębiorcy, ale także single, mamy z dziećmi, a nawet seniorzy.

4m 36s

Czy chrześcijańska kawiarnia może utrzymać się na stołecznym na rynku? Tomasz Sztreker, biznesmen, twórca Polskiej Akademii Biznesu jest przekonany, że tak. Nowo powstający lokal przy ul. Chłodnej 2/18 ma zachęcać nie tylko dobrą lokalizacją, smaczną kuchnią, ale także konkurencyjnymi cenami oraz bogatą ofertą chrześcijańskich wydarzeń. W maju - w lokalu naprzeciwko kościoła św. Karola Boromeusza parafii św. Andrzeja Apostoła - ruszy Agere Contra.

Pomysł na chrześcijański biznes zrodził się kilka lat temu. - Kiedy w 2014 r. założyłem wraz z tatą fundację "Wiara w biznesie”, szybko okazało się, że brakuje w Warszawie miejsca, gdzie ludzie z wartościami mogą czuć się, jak u siebie - mówi T. Sztreker.

Zaciągnął więc inwestycyjny kredyt, wyłożył oszczędności życia i skorzystał z własnego biznesowego doświadczenia - przez wiele lat tworzył dla restauratorów biznesplany, szkolenia marketingowe i z zarządzania personelem.

- Kawiarniom, które upadały brakowało wyrazistego charakteru, nie zawsze dbały także o wysoką jakość obsługi klienta i jedzenia - zauważa Tomasz Sztreker.  

Dlatego - jak podkreśla pomysłodawca - to, co ma wyróżniać nowo powstające miejsce to od początku do końca jego chrześcijański charakter oraz wysokiej jakości jedzenie i obsługa.  - "Agere Contra” to słowa św. Ignacego z Loyoli, które można zinterpretować jako: "Idź pod prąd”. Chciałbym, by to miejsce kształtowało ludzi, ich katolicką wiarę i moralność, a także dawało argumenty nie w postaci miecza, ale słowa, które zmieni otaczający świat - wyjaśnia biznesmen. 

Lokal oprócz funkcji gastronomicznej ma pełnić także funkcję chrześcijańskiego centrum kultury i przyciągać atrakcyjnymi wydarzeniami. Oprócz koncertów i projekcji filmowych odbywać się będą debaty, spotkania z historią, wokół Pisma Świętego, a także z ciekawymi gośćmi. Wydarzenia będą transmitowane online.

W zamyśle twórcy, Agere Contra mam być także przestrzenią dla inicjatyw, które od lat prowadzi - spotkań Chrześcijańskiego Klubu Biznesu czy Chrześcijańskich Singli. Ale nie tylko. Przy ul. Chłodnej odbywać się będą spotkania dla młodych mam, małżeńskie randki, poranki dla dzieci i spotkania dla seniorów.

Mocną stroną kawiarni ma być kuchnia. Potrawy, przekąski wyroby cukiernicze będą robione nie tylko z ekologicznych produktów, ale częściowo także według zakonnych receptur.  

- Nawiązaliśmy współpracę z zakonami, które specjalnie dla nas będą przygotowywać tradycyjne przepisy, a w  przygotowaniu posiłków korzystać będziemy m.in. z przepisów św. Hildegardy i benedyktynów - mówi.

Menu będzie dostosowane także do osób będących na dietach m.in. ketogenicznej i wegańskiej. Gości ma przyciągnąć także wysokiej jakości kawa, duży wybór herbat i konkurencyjne ceny. - Kawa będzie kosztować w od 6 zł, śniadanie z kawą lub herbatą będzie w granicach 12 zł, na lunch wraz zupą trzeba będzie wydać ok. 20 zł - mówi biznesmen.

Miejsce ma także atrakcyjną lokalizację - usytuowane na parterze, dostępne jest także dla przypadkowych przechodniów i osób niepełnosprawnych. Dojście na pieszo od przystanku tramwajowego przy Hali Mirowskiej zajmuje ok. 5 minut.

Wystrój lokalu stylem przypominać ma "francuską uliczkę” - dużo drewna, cegły i zieleni. Lokal o powierzchni 112,5 m kw. podzielony jest na kilka przestrzeni: część konferencyjno-warsztatową oraz  kawiarnianą z antresolą i otwartą kuchnią. W sumie pomieści 100 osób, w ciepłych miesiącach przy kawiarni będzie działał ogródek.

- Połączenie centrum konferencyjnego z elementami spotkań dla konkretnych grup, a może i małych koncertów, i punktu gastronomicznego to dość nietypowy projekt - mówi T. Sztreker. I dodaje: - Jeśli pomysł się sprawdzi, podobne kawiarnie otworzę w innych miastach w Polsce - mówi.

Prowadzenia chrześcijańskiej kawiarni młody biznesmen może uczyć się także na doświadczeniach innych. Po blisko rocznej działalności w 2017 r. swoją działalność przy pl. Zbawiciela zakończyła klubo-restauracja Docelowo. - Chociaż ostatnie miesiące były coraz lepsze i wyraźnie było widać, że Klub można utrzymać i rozwinąć, nasze zasoby finansowe i inne uległy wyczerpaniu. Jedna rodzina po prostu nie jest już w stanie tego dźwigać - mówił zamykając lokal Maciej Podulka, pomysłodawca Docelowa.

Szef klubo-restauracji jest jednak przekonany, że w Warszawie jest miejsce dla tego typu inicjatywy, ale ich prowadzenie wymaga typowo biznesowego podejścia - dobrego zaplecza finansowego, kompetentnych pracowników, wsparcia środowiska, dobrej lokalizacji, smacznej kuchni i ciekawej oferty, która przyciągnie klientów i pozwoli na jej utrzymanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..