W czwartym w ciągu dekady Liście Społecznym polscy biskupi proszą o podjęcie wysiłku na rzecz narodowego pojednania i podjęcia prawdziwego dialogu.
"Rocznica ta stanowi okazję do wskazania na aktualność zawartego w nich nauczania Kościoła, do wzbudzenia w ich świetle refleksji nad obecnym stanem polskiego społeczeństwa oraz wezwania do podjęcia wzmożonego wysiłku na rzecz budowania autentycznych relacji międzyludzkich w uporządkowanej zgodzie" - czytamy w dokumencie przyjętym przez biskupów na 382. Zebraniu Plenarnym KEP, a przedstawionym przez abp. Wiktora Skworca, przewodniczącego Komisji Duszpasterstwa KEP, ks. prof. Arkadiusza Wuwera, z Katedry Teologii Moralnej i Katolickiej Nauki Społecznej Uniwersytetu Śląskiego oraz prof. Sławomira Sowińskiego z Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW.
Konferencję poprowadził ks. dr Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
23-stronnicowy dokument przypomina, że "o ile na scenie politycznej [walka] traktowana jest - przynajmniej przez część aktorów - jako specyficzny polityczny spektakl, o tyle trafiając za pośrednictwem mediów do rodzinnych domów, miejsc pracy czy sąsiedzkich wspólnot, wywołuje autentyczny niepokój i często trwałe, bolesne podziały, a także zniechęcenie i zmęczenie polityką oraz wycofywanie się w sferę prywatną".
Biskupi zauważają, że polityka, która zamiast "zmagania się o coś" zmienia się w "zmaganie z kimś", rodzi konflikty, które "nie tylko utrudniają niezbędne działania na rzecz wspólnego dobra, ale mogą prowadzić do deprecjonowania podzielanych autorytetów, doświadczeń historycznych czy dorobku kulturowego - tworzących fundament narodowej wspólnoty".
Biskupi wyrażają jednak przekonanie, że niezależnie od podziałów w Polsce jest możliwe i konieczne budowanie narodowej wspólnoty poprzez dialog i solidarność w prawdzie, we wzajemnym szacunku i z myślą o przyszłych pokoleniach. "I tą nadzieją chcemy się dzielić" - piszą biskupi.
- List wyraża zatroskanie o relacje między rządzącymi i
rządzonymi. Pokazuje pryncypia katolickiej nauki społecznej, przywołując nauczanie papieża Jana Pawła II i Franciszka i kończy się gorącym apelem o rozmowę, dialog, pojednanie, ale i modlitwę. Czas Wielkiego Postu jest ku temu szczególnie sprzyjający - stwierdził abp Wiktor Skworc, metropolita katowickiKs. prof. Arkadiusz Wuwer zwrócił uwagę, że list odwołuje się do koncepcji ładu społecznego przywołując cnoty kardynalne, które na nowo odkryte mogą stać się drogowskazami dla polityki.
- Biskupi piszą, że potrzeba nam dziś budowniczych ładu, pokoju - podkreślił.Według prof. Sławomira Sowińskiego z Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW list "O ład społeczny dla wspólnego dobra" to kolejny krok w życzliwym towarzyszeniu Kościoła polskiej demokracji. " Biskupi nie agitując do niczego, pokazują z realizmem, że świat polityki ma swoją autonomię i mechanizmy. Choć zdają sobie sprawę, że partie polityczne nie zostaną nigdy hufcami anielskimi, pokazują, że możemy tę politykę czynić lepszą, ukierunkowaną na dobro wspólne. Ten areopag nie musi być targowiskiem próżności, a konflikt nie musi być niczym negatywnym, jeśli nie brakuje dobrej woli i szacunku dla instytucji. Jednocześnie biskupi przyznają, że nie da się skutecznie zarządzać państwem w podzielonym społeczeństwie, zachęcając też byśmy jako chrześcijanie byli obecni na tym areopagu - podkreślił politolog.