Raperzy wystąpili dla 120 chłopców z 13 parafii podczas III Dnia Jedności Liturgicznej Służby Ołtarza.
Marzyłem, żeby grać koncerty. Grałem po spelunach, gdzie były dragi alkohol, ale chciałem zagrać dla wielkiej publiki. Myślałem, że Boga nie interesuje moje życie. Bałem się, że gdy spojrzy na mój rap powie: zajmij się czymś pożytecznym. Ale On, kiedy wszedł 4 lata temu w moje życie, powiedział: spełnię twoje marzenia. W zeszłym roku zagrałem dla 40 tys. osób na Stadionie Narodowym – mówił Jakub Rosa, raper, który wystąpił z koncertem dla 120 ministrantów archidiecezji warszawskiej.
Młodzi chłopcy uczestniczyli w Dniu Jedności Liturgicznej Służby Ołtarza, zorganizowanym po raz trzeci przez ks. Damiana Wyżkiewicza CM w bazylice św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
- To potrzebne, żeby ministranci zobaczyli, że jest ich wielu w całej archidiecezji. Z roku na rok przyjeżdża ich coraz więcej ze swoimi kapłanami - mówił ks. Wyżkiewicz.
Muode Koty rapowały dla ministrantówPo Mszy św. ministranci wysłuchali ewangelizacyjnego koncertu ze świadectwami młodych raperów. Spotkanie zakończyło się wspólnym posiłkiem w podziemiach bazyliki.