O jego życiu najwięcej można wyczytać z… policyjnych raportów. Apostoł Warszawy, patron Wiednia, człowiek święty, ale i mocno stąpający po ziemi. 200 lat temu zmarł św. Klemens (Dworzak) Hofbauer.
W Warszawie pozostało po nim niewiele, bo zaborcy pruscy, a potem zwolennicy Napoleona, starali się, żeby dzieło pierwszych polskich redemptorystów poszło w zapomnienie. I chociaż w klasztorze przy ul. Pieszej pozostały tylko fotel, na którym św. Klemens Hofbauer spowiadał siostry wizytki z Krakowskiego Przedmieścia, oraz fioletowy ornat, uszyty z kapy, której używał, pamięć o zmarłym 15 marca 1820 r. zakonniku jest nadal żywa. Postarał się o to chociażby sam Jan Matejko. Na obrazie „Konstytucja 3 Maja” w lewym dolnym rogu umieścił postać św. Klemensa, patrzącego wprost na widza i wyciągającego rękę w geście prośby o jałmużnę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.