Inicjatywę "Pakiet obiadowy dla seniora" zorganizowała parafia Zesłania Ducha Świętego. W pierwszych dniach akcji dostarczono posiłek 100 seniorom. W pomoc włączyli się wolontariusze ze wspólnoty "Miłosierni".
- W naszej parafii większość stanowią osoby starsze i samotne. Najbliższa rodzina mieszka najczęściej daleko za granicą. Dlatego postanowiliśmy zorganizować dla nich posiłki. Myślę, że zapotrzebowanie będzie duże - mówi ks. Jacek Laskowski, rejonowy duszpasterz młodzieży. I dodaje: - Mamy też wiele informacji o sąsiedzkiej samopomocy, w kontakcie z seniorami jest także parafialna Caritas.
Akcja wystartowała 17 marca, do tej pory obiad otrzymało w sumie 100 parafian. - Jesteśmy gotowi na rozwiezienie nawet 300 pakietów - mówi duchowny. I dodaje: - Przetworzone już i gotowe do spożycia nadziewane jabłkami kurczaki dostarcza zaprzyjaźniona firma produkcyjna, dodajemy do tego kaszę, ryż i kostkę rosołową, a także inne prokury spożywcze. Pakiet powinien starczyć seniorom na dwa tygodnie. Można go także odebrać na miejscu w parafii.
W pomoc seniorom zaangażowała się firma produkcyjna SuperDrob, Fundacja "Uskrzydlamy” oraz wolontariusze z powstałej po Światowych Dniach Młodzieży parafialnej wspólnoty "Miłosierni”.
- Seniorzy dają jeszcze radę, mają zapasy, pomagają im sąsiedzi i rodzina. Im dłużej potrwa pandemia, potrzeba pomocy będzie większa - mówi ks. Jacek Laskowski. I dodaje: - Po opublikowaniu w sieci nagrania o akcji „Pakiet obiadowy dla seniora” zgłosiło się także kilku parafian chętnych do rozwożenia posiłków. Myślę, że wykreuje się grupa osób, które przez dłuższy czas będziemy otaczać stałą opieką. Na dłuższą metę potrzebne będą pomocowe struktury.
Pomoc najbardziej zagrożonym organizują także inne stołeczne parafie. Parafia św. Franciszka z Asyżu pod hasłem "Głodnych nakarmić, spragnionych napoić” tworzy listę wolontariuszy i osób o podwyższonym ryzyku zachorowania na koronawirusa, którym będzie oferować pomoc.
Wiele parafii informuje o możliwości pomocy w zakupach starszym osobom. Ze swojej charytatywnej misji nie rezygnują parafialne zespoły Caritas, choć ze względu na epidemię musiały ograniczyć swoją działalność. - W naszej parafii pod opieką Caritas jest 50-60 osób, wśród nich są także seniorzy i osoby samotne. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie. Gdy jest potrzeba zrobienia zakupów, wysyłamy młodszych parafian, którzy zgłosili się jako wolontariusze - mówi pani Ola, koordynatorka parafialnego Caritasu. I dodaje: - W trudnych czasach epidemii ludzie mają poczucie solidarności i sami oferują pomoc. Myślę, że nikt nie pozostanie sam.
Więcej o pomocy seniorom będzie można przeczytać w 13. numerze warszawskiego "Gościa Niedzielnego".