Bp Kamiński mówił o potrzebie ufności Bogu i nawrócenia całego świata. "To jest tak mocny sygnał”

W homilii biskup Romuald Kamiński zwrócił uwagę, że tegoroczne przygotowanie jak i same Święta Zmartwychwstania Pańskiego przeżywaliśmy zupełnie inaczej.

- W tym osobliwym czasie, kiedy wszystkie nasze plany życiowe zostały zakwestionowane, cały świat musi dokonać poważnej refleksji, aby odnaleźć właściwe drogi codziennego życia, współistnienia z innymi narodami, uszanowania praw ludzi nieraz bardzo biednych, z którymi do tej pory nikt się nie liczył - powiedział duchowny.

Kaznodzieja mówił dalej o potrzebie nawrócenia, które będzie miało zasięg globalny. - Nie rozważamy możliwości nawrócenia poszczególnego człowieka, ale to jest tak mocny sygnał, że powinniśmy mówić o potrzebie nawrócenia całego świata - powiedział bp R. Kamiński.

Biskup przypomniał także, że ludzie wiary "wiedzą, że Jezus w tym trudnym doświadczeniu [jakim jest pandemia koronawirusa - red.] jest szczególnie blisko".

- Tylko On mocą swojej miłości przywróci nam radość i pokój serc. Jezus przychodzi do nas, aby na nowo nam przypomnieć, że za cenę swojej śmierci ofiarował nam życie wieczne, abyśmy się nie bali tego doczesnego - mówił. Dodał, że Jezus może umocnić nasze serca w radości, że "wszystko, co w naszym życiu się dzieje, jest pod Jego wszechmocną kontrolą”.

- Niech te dni, w których boimy się o życie nasze i naszych bliskich, rozbłysną ufnością. Akt tej ufności wyrażamy prawie codziennie, kiedy  w Koronce do Miłosierdzia Bożego mówimy: “Jezu, ufam Tobie!” - zachęcił duchowny.

Wcześnie w homilii zwrócił uwagę na rolę świadków wiary i zachęcił do wdzięczności za tych, dzięki którym mogliśmy poznać prawdy Ewangelii. - Uwierzyć Panu Jezusowi i trwać w tej wierze, to nie są proste sprawy. To wielka łaska, za którą każdego dnia winniśmy dziękować - powiedział.

Oglądaj retransmisję Mszy św. rezurekcyjnej z bp. Romualdem Kamińskim: