- Wiele osób przeżywa dziś egzystencjalne lęki. Świadectwo s. Faustyny może pomóc zaufać Bożemu Miłosierdziu - zauważa s. Rachela ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, przełożona Domu s. Faustyny w Ostrówku.
Codziennie o godz. 15 z kaplicy Domu s. Faustyny w Ostrówku płynie modlitewne wołanie o Boże Miłosierdzie dla świata.
- Epidemia uruchomiła w społeczeństwie wiele egzystencjalnych lęków. Mamy coraz więcej próśb o modlitwę o pracę, ludzie doświadczają własnej kruchości, niemocy i niepewności jutra. Odkrywają, że nie są samowystarczalni - zauważa s. Rachela.
I dodaje: - Wiele osób doświadcza w tych dnia, że wszechmoc człowieka się skończyła, rozpadła. Jedyne, co możemy zrobić, to uciec się do Bożego Miłosierdzia. Kto inny może być przewodnikiem na taj drodze, jak nie s. Faustyna i jej świadectwo zawarte w "Dzienniczku”.
Warto w tym trudnym czasie przypomnieć słowa s. Faustyny do Pana Jezusa:
"Znam całą moc Miłosierdzia Twego i ufam, że mi dasz wszystko, co potrzebuje słabe dziecię Twoje". (Dz. 898)
W innym miejscu jej zapisów możemy przeczytać, co Jezus mówi do s. Faustyny, która tak bardzo zaufała:
"Twoja wielka ufność ku Mnie zniewala mnie do ustawicznego udzielana ci łask. Masz wielkie i niepojęte prawa do Mojego Serca, boś córką pełnej ufności." (Dz. 718)
Sam Jezus mówi:
"Nie znajdzie ludzkość uspokojenia dopóki nie zwróci się do źródła Miłosierdzia mojego".(Dz. 300).
"Łaski z Mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką Mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się, że żądają wiele, bo Moim pragnieniem jest dawać wiele i to bardzo wiele (Dz. 1578).
„Dusza, która zaufa Mojemu miłosierdziu jest najszczęśliwsza, bo Ja sam mam o nią staranie” (Dz. 1273).
„Żadna dusza, która wzywała Mojego miłosierdzia nie zawiodła się ani nie doznała zawstydzenia. Mam szczególne upodobanie w duszy, która zaufała dobroci Mojej" (Dz. 1541).
Czytaj także: