W Wiązownie - miejscu chrztu bł. Hanny Chrzanowskiej, modlono się za środowisko pielęgniarek i uhonorowano te, które na służbie w czasie epidemii straciły życie.
W przeddzień rocznicy chrztu bł. Hanny Chrzanowskiej, urodzonej w Warszawie pielęgniarki i współpracowniczki św. Jana Pawła II, w kościele w Wiązownie odbyły się upamiętniające to wydarzenie uroczystości. To właśnie w parafii św. Wojciecha BM w Wiązownie 23 czerwca 1903 r. przyszłej błogosławionej udzielono pierwszego sakramentu.
W kościele w Wiązownie znajduje się chrzcielnica, przy której przeszło sto lat temu bł Hanna Chrzanowska została włączona do grona Kościoła, oraz jej relikwie.Z tej okazji bp Romuald Kamiński odprawił Mszę św. w intencji środowisk pielęgniarek. Modlono się również za te, które służbę chorym w dobie epidemii przypłaciły własnym życiem.
- W wigilię chrztu bł. Hanny Chrzanowskiej, naszej patronki, polskiej pielęgniarki mamy możliwość uczcić, podziękować naszym koleżankom, które podczas epidemii zmarły. Zostały wyróżnione pośmiertnie najwyższą odznaką Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Ich rodziny odebrały pośmiertne odznaczenia – mówiła Beata Baliszewska, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich.
Statuetką „Cierpiącym przywrócić nadzieję” uhonorowano: śp. Grażynę Krawczyk z Radomia, śp. Katarzynę Zawadę z Torunia, śp. Dorotę Gołuchowską z Katowic i śp. Janinę Maj z Kielc. - Ich życie wypełniło się na służbie - podkreślił bp Romuald Kamiński.
W homilii biskup warszawsko-praski przypomniał cichą, oddaną i wierną posługę bł. Hanny Chrzanowskiej. – Tam, gdzie została postawiona swoją postawą, ufną modlitwą, całkowitym zawierzeniem Opatrzności Bożej, wielkim szacunkiem świadczonym wobec drugiego człowieka, przyjmowanym cierpieniem, delikatnością, służebnością, wyśmienicie wypełniała ramy swojego powołania. To wszystko dawało jej ogromną moc kształtowania ludzkich serc. I w tym sensie była niezwykłym apostołem – mówił bp Romuald Kamiński, przypominając, że pełna poświęcenia relacja do drugiego człowieka bł. Hanny, wynikała z zażyłej bliskości z Bogiem.
Biskup podkreślił, że "pragnieniem Boga jest abyśmy się do niego upodabniali", a sprawdzianem miłości do Niego jest miłość do innych ludzi, których Stwórca stawia na naszej drodze. Duchowny zwrócił uwagę na to, że bł. Hanna we wszystkim co robiła starała się byś doskonała, poddając się sile, która każdego człowieka niejako "pcha" w górę i pomaga mu w dorastaniu do świętości.
Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia, ks. Arkadiusz Zawistowski przypomniał przesłanie błogosławionej pielęgniarki skierowane do swoich wychowanek, a które z pewnością powtórzyłaby teraz personelowi opiekującemu się chorymi w obliczu pandemii i służącemu z narażeniem własnego życia.
- Kochajcie chorych i służcie im, chociaż wasze serca nawet o tym nie będą wiedziały, ale służcie im”. To jest cytat zapisany w jej pamiętniku. Kochała chorych, nawet o tym, nie widząc, pomagała im, zapominając o swoich sprawach i prawach – mówił ks. Arkadiusz Zawistowski.
Rok 2020, decyzją Międzynarodowej Rady Pielęgniarek, jest obchodzony jako Międzynarodowy Rok Pielęgniarki i Położnej.