Modlitwą zrywają kajdany alkoholowego nałogu. Trzeźwościowa pielgrzymka już na szlaku

Założyli sandały i poszli: jeden etap, dwa, trzy... Z Warszawy wyruszyła XXXVI Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego. W tym roku w formie sztafety.

Sandały takie, jak co roku - sprawdzone, "pielgrzymkowe", ale plecaki zdecydowanie lżejsze - bo spakowane tylko na jeden etap. 1 lipca po Mszy św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie po raz 36. na szlak wyruszyła Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego. W tym roku - ze względu na pandemię koronawirusa - w formie sztafety.

Każdy z 14 pielgrzymkowych dni podzielony jest na etapy. Pierwszy rozpoczął się w archikatedrze warszawskiej przy grobie sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, któremu bliska była idea trzeźwości narodu. - Jest o co walczyć, bo komuś zależy, by człowieka upodlić nałogiem i nie pozwolić mu żyć pełnią życia. Bóg mówi: "Wstawaj, ruszaj w drogę!” Tak wiele rodzin w Polsce potrzebuje łaski trzeźwości... - mówił w homilii do wyruszających na szlak pielgrzymów ks. Dariusz Wilk, przełożony generalny Zgromadzenia św. Michała Archanioła, które od 36 lat organizuje "trzeźwościową” pielgrzymkę.

Hasłem tegorocznej wędrówki są słowa: "Inną drogą”. - Nie będzie to typowa pielgrzymka, bo mimo pandemii do celu dotrzemy, ale inną drogą - wyjaśnia ks. Maksymilian Michcik, michalita, przewodnik XXXVI Pieszej Pielgrzymki Młodzieży o Trzeźwość Narodu.

Pątnicy w 2-, 3-osobowych grupach będą pokonywać kilkukilometrowe odcinki, zmieniając się na szlaku i przekazując złożone w specjalnej skrzynce intencje. - Modlimy się o zdanie matury, egzaminów na studia, rozeznanie powołania, rozwiązanie konfliktów w rodzinie, ale przede wszystkim o zerwanie z nałogiem alkoholowym nie tylko w naszych rodzinach, ale także wśród rówieśników i znajomych, którzy nadużywają alkoholu - mówią młodzi pątnicy.

W pielgrzymowanie będzie można włączyć się duchowo, śledząc transmisje z Mszy św., konferencji czy nabożeństw na profilu inicjatywy na Facebooku, Instagramie lub YouTube.

Modlitwą zrywają kajdany alkoholowego nałogu. Trzeźwościowa pielgrzymka już na szlaku   Bożena i Tadeusz Drabińscy są wdzięczni pielgrzymom za wymodloną łaskę trzeźwości w ich małżeństwie. Agata Ślusarczyk /Foto Gość

O tym, jak wielką moc ma wstawiennictwo pielgrzymów, przekonali się Bożena i Tadeusz Dabińscy, małżonkowie z małej wsi Głowaczów pod Radomiem. - O uwolnienie męża z alkoholizmu modliłam się przez wiele lat sama, ale odkąd w naszej wsi goszczą pielgrzymi, zaczęłam zostawiać im także moją intencję, prosząc "o trzeźwość dla Tadzia” - mówi pani Bożena.

Łask wyproszonych podczas wędrówki jest dużo więcej. Ksiądz Michcik, przewodnik PPMoTN, michalickiej pielgrzymce zawdzięcza swoje powołanie. - To tu miałem okazję bliżej poznać charyzmat zgromadzenia i przekonać się, że praca z młodzieżą to także moja droga - mówi.

13 lipca, po przejściu 450 km, sztafeta pielgrzymkowa dotrze do Miejsca Piastowego. Przy grobie bł. Bronisława Markiewicza, założyciela Zgromadzenia św. Michała Archanioła, zostaną złożone wszystkie intencje i podziękowania za wyproszone łaski.


Więcej na temat pielgrzymki w 28. numerze "Gościa Warszawskiego" na 12 lipca.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..