Na prezydenta Warszawy oddało głos 49,6 proc. wyborców - wynika z badań exit poll IPSOS. W II turze wyborów prezydenckich zwyciężył Andrzej Duda z wynikiem 50,4 proc.
Jestem absolutnie przekonany, że zwyciężmy; wystarczy tylko policzyć głosy - powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej R. Trzaskowski po ogłoszeniu sondażowych wyników II tury wyborów prezydenckich.
Podkreślił, że "ta noc będzie nerwowa dla wszystkich w Polsce". - Drodzy państwo, chciałem podziękować wam, bo bez was nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy - mówił R. Trzaskowski do zebranych na wieczorze wyborczym w Warszawie. - Mieli absolutnie wszystko, tonę pieniędzy, cały aparat państwa, a my mieliśmy społeczeństwo obywatelskie i zdrowy rozsądek - dodał.
- Jestem przekonany, że odmienimy Polskę, bo jak raz się obudziliśmy, to nikt nas nie uśpi - podkreślał. Deklarował, że cokolwiek się stanie, będzie dalej walczyć o wolne sądy, w obronie praw kobiet, a także zawsze będzie stał po stronie słabszych.
Podziękował swojej żonie Małgorzacie, dziękował też dzieciom i rodzinie. - Dziękujemy za całą kupę serducha - powiedziała Małgorzata Trzaskowska.
- Chciałbym serdecznie podziękować za to, że udało nam się prowadzić tę kampanię w takim stylu, mimo że z tamtej strony była propaganda, my umieliśmy wyciągnąć rękę do innych i dzisiaj z tego miejsca dziękuję panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za to, że prowadziliśmy tę kampanię. Żałuję, że nie udało nam się spotkać, ale przeciwników politycznych trzeba również docenić - mówił Trzaskowski.
Kandydat KO podkreślał, że "w polityce powinni być przeciwnicy, bo to normalne, ale nie powinno być wrogów". - Niezależnie od tego, co się stanie, ja zawsze będę wyciągał rękę do tych, którzy myślą inaczej - zadeklarował.
Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich wyniosła 68,9 proc., ajk wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsat.