Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Warszawski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIE
    • HISTORIA DIECEZJI
    • VARSAVIANA

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
warszawa.gosc.pl → Warszawskie wiadomości → Wieczór wiary i nadziei. Refleksyjnie w sztabie Trzaskowskiego

Wieczór wiary i nadziei. Refleksyjnie w sztabie Trzaskowskiego przejdź do galerii

Nastrój wieczoru wyborczego prezydenta Warszawy był grobowy. Choć stojąc u podnóża jednej z najstarszych świątyń Warszawy, Rafał Trzaskowski zapewniał, że wzniesienie z kościołem Najświętszej Maryi Panny zawsze przynosiło mu szczęście.

 
Wieczór wyborczy został zorganizowany przy Multimedialnym Parku Fontann, u podnóża jednej z najstarszych świątyń Warszawy. Tomasz Gołąb /Foto Gość
5m 49s

O 20.00 pod sceną na Podwalu kręci się około stu osób. Widać m.in. prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego i aktora Daniela Olbrychskiego. 30 minut przed ogłoszeniem sondażowych wyników widać także Radosława Sikorskiego. Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej, rozmawia z dziennikarzami. Akredytowało się ich ponad 300. Pół godziny przed zamknięciem lokali wyborczych jeden z najważniejszych polityków PO już wie:

Wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego

Foto Gość DODANE 12.07.2020 AKTUALIZACJA 13.07.2020

Wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego

​O zorganizowanym w Parku Fontann na Podzamczu wieczorze wiedzieli nieliczni. Jakby kandydat opozycji podejrzewał, że nie będzie czego świętować.  

- Late poll będzie dla nas nieco łaskawszy - przekonuje. Ale okazuje się, że wyniki podane po północy jeszcze bardziej pogłębiły przewagę Andrzeja Dudy: obu kandydatów dzieli już nie 0,8 proc, ale 1,6 proc. głosów. Przy wyjątkowo wysokiej frekwencji. Choć w tym czasie jeszcze niektórzy stali w kolejce do konsulatu w Splicie, żeby oddać swój głos.

Prowadzący wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego poseł Jakub Rutnicki ze sceny apeluje o zachowanie dystansu i noszenie maseczek.

Artur i Iwona, cali w skórzanych kombinezonach, usiedli na ławeczce blisko całego wydarzenia. Przyjechali na motorach z Rembertowa. - Mamy nadzieję, że nie na darmo - mówią. - Bo jeśli nie, to będzie masakra. Będziemy się pakować i jedziemy na Dominikanę pleść koszyki. Bo tu chyba ludzie wyjdą na ulice - mówią.

Wieczór wiary i nadziei. Refleksyjnie w sztabie Trzaskowskiego

Pod sceną, na ziemi leży kilka polskich flag. Tego wieczoru będzie widać jednak głównie flagi Unii Europejskiej. Kilka osób ma tęczowe emblematy: ktoś tęczowy kubek, ktoś inny maseczkę. Na skarpie przy kościele Najświętszej Maryi Panny siedzi kilkadziesiąt osób. Jednak na koncertach Multimedialnego Parku Fontann widzów bywa tu sto razy więcej. Widać, że zaproszenie na wieczór Rafała Trzaskowskiego dotarło do nielicznych.

Do pobliskiego kościoła odwołuje się w pierwszych słowach po 21.00 bohater wieczoru.

Wieczór wiary i nadziei. Refleksyjnie w sztabie Trzaskowskiego

- Tu niedaleko się wychowałem. Górka Najświętszej Maryi Panny przynosiła mi zawsze szczęście - mówi Rafał Trzaskowski, gdy dociera pod scenę. Kościół według podania został zbudowany na miejscu pogańskiej świątyni, rok po zwycięstwie nad Krzyżakami pod Grunwaldem.

Chwilę wcześniej prowadzący wieczór namawia jeszcze, by wyjąć telefon i zadzwonić do znajomych. Niech ustawią się w kolejkę, bo jeszcze przez kilkanaście minut można mieć wpływ na to, kto obudzi się rano prezydentem. - Przez 17 minut jeszcze może się wiele wydarzyć - mówi.

Za chwilę Rafał Trzaskowski wchodzi na scenę z nietęgą miną. Na ekranie pojawiają się sondażowe słupki. Różnica 0,8 proc. Niewiele, ale prezydent Warszawy mówi już, jakby nie wierzył, że wyniki mogą zmienić się na jego korzyść. Choć ufają w to Anita i Filip, którzy blisko sceny stanęli razem z roczną Marceliną. Mała w wózeczku klaszcze w dłonie, uśmiechając się od ucha do ucha.

- Mamy nadzieję na pozytywną zmianę. Mieszkamy w Warszawie od tygodnia, chcielibyśmy, żeby nasze kolejne dziecko urodziło się w lepszej Polsce, mniej podzielonej - pokazują na brzuszek Anity. - Teraz będzie chłopczyk. Może Rafał? - mrugają porozumiewawczo.

Gdy na scenie pojawia się Rafał Trzaskowski z żoną Małgorzatą i dziećmi, kandydat pozdrawia m.in. brata, Piotra, który mu "był jak drugi ojciec". Zagrzewa atmosferę.

- Mówiłem, że będzie blisko i jest blisko - mówi do kilkuset osób zgromadzonych w pobliżu nieczynny fontann. Jego sylwetkę widać także na dwóch telebimach. - Ta noc będzie nerwowa, ale wierzę, że wygramy.

Dziękuje wyborcom. - "Oni" mieli cały aparat państwa po swojej stronie i tony pieniędzy. A my mieliśmy społeczeństwo obywatelskie i zdrowy rozsądek. Już wygraliśmy, niezależnie od wyniku. Obudziliśmy się i nie damy się ponownie uśpić - zapewnia Rafał Trzaskowski, dodając, że z godziny na godzinę jego wynik będzie lepszy. - Dalej będziemy walczyć o wolne sądy, w obronie konstytucji i praw kobiet. Na sto procent będziemy walczyć, by władza, która dzieli Polaków, odeszła w niepamięć - mówi.

Wieczór wiary i nadziei. Refleksyjnie w sztabie Trzaskowskiego

Po kilkunastu minutach przemówienia schodzi ze sceny. Prowadzący krzyczy, że jutro rano "będzie jeszcze przepięknie, jeszcze będzie normalnie". O 21.30 nieoficjalny hymn kampanii Rafała Trzaskowskiego ostatecznie milknie. Kilkaset osób w ciągu dwóch minut opuszcza trawnik u podnóża kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Odchodzą z opuszczonymi głowami 60-, 70- letni Anna, Ewa i Józef. Mężczyzna ma w klapie marynarki znaczek: "TVP łże", a w rękach niebieskie plakaty z podobizną swojego faworyta.

Tego wieczoru nad warszawską Wisłą przez wszystkie przypadki odmieniane są słowa o wierze i nadziei. Radosław Sikorski uchyla się od podsumowań: "nie spekulujmy". Małgorzata Kidawa-Błońska z szerokim uśmiechem dodaje: "Jest nadzieja". Z kolei Sławomir Nowak na poważnie kwituje: - Czekamy na efekty liczenia. Trzeba mieć dziś wielką wiarę, ale nie w zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, ale że głosy zostaną policzone rzetelnie. Jeśli będzie wygrana, to o włos. Bo prezydent Duda podzielił tę Polskę na pół - mówi dawny minister z rządu Donalda Tuska.

W tym czasie Borys Budka kpi z zaproszenia, które na 23.00 do pałacu przy Krakowskim Przedmieściu wystosował do kontrkandydata prezydent Andrzej Duda. Na Twitterze Rafał Trzaskowski grzecznie odmawia. Mówi, że ten czas chce spędzić z rodziną.

- Tej nocy Andrzej Duda nie prześpi spokojnie - cieszy się Adam Szłapka zanim znika w czeluściach białego namiotu, w którym przy koreczkach zaproszeni goście piją już czerwone wino.

Toastów jednak chyba nikt nie wznosił, bo spokojnie nie prześpi tej nocy także sztab Rafała Trzaskowskiego. Choć on tak czy owak będzie prezydentem. Albo na Krakowskim Przedmieściu, albo przy pl. Bankowym.

« ‹ 1 › »
Wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego

Foto Gość DODANE 12.07.2020 AKTUALIZACJA 13.07.2020

Wieczór wyborczy Rafała Trzaskowskiego

​O zorganizowanym w Parku Fontann na Podzamczu wieczorze wiedzieli nieliczni. Jakby kandydat opozycji podejrzewał, że nie będzie czego świętować.  
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL 12.07.2020 22:56

publikacja 12.07.2020 22:56

0 FB tweetnij
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • RAFAŁ TRZASKOWSKI
  • WIECZÓR WYBORCZY
  • WYBORY PREZYDENCKIE

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X