W niedzielę 26 lipca w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego modlono się za powstańców i Polskę. W Mszy św polowej uczestniczyły: Jadwiga Chruściel, ps. Kozaczek i Zofia Czekalska ps. Sosenka.
W Eucharystii odprawionej pod przewodnictwem bp Michała Janochy modlono się za walczących, poległych i żyjących powstańców oraz za dzisiejszą Warszawę i Polskę, żeby były wierne ideałom, za które powstańcy oddawali życie i zdrowie.
W Mszy św. uczestniczyli pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego z dyrektorem Janem Ołdakowskim na czele, harcerze, wolontariusze i warszawianie. Powstańców reprezentowała córka gen. Montera, Jadwiga Chruściel, ps. Kozaczek i łączniczka Zofia Czekalska, ps. Sosenka.
W homilii bp Janocha nawiązał do „Pieśni konfederatów” według słów Juliusza Słowackiego. - W niej jest cały rycerski etos, a wiara w Boga splata się z umiłowaniem ojczyzny. To są ideały konfederatów, powstańców listopadowych, styczniowych, śląskich i warszawskich. Całą treść można streścić w trzech słowach: Bóg, honor, ojczyzna – tłumaczył biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. Przypomniał, że po II wojnie światowej z dewizy Wojska Polskiego wykreślono Boga, pozostawiając nadwątlony honor i byle jaką ojczyznę. - Dziś znowu próbuje się usunąć Boga z życia społecznego, zostawić Go w zakrystii. Mówi się, że czy wierzysz, czy nie wierzysz, to ważne byś był dobrym człowiekiem. A ja przywołam fragment poezji Adama Mickiewicza: „Głupiec mówi: niech sobie źródło wyschnie w górach, Byleby mi płynęła woda w miejskich rurach” - cytował.
Nawiązując do niedzielnych czytań mszalnych wskazał, że powstańcy realizowali zasadę mądrości i oddawali życie za drogocenną perłę. - Perłą jest królestwo Boże. I powstańcy ją znaleźli. Oddali za nią wszystko. Dziś, kiedy żyjemy w wolnej Polsce, nie doceniamy drogocennej perły. Sprzedajmy ją i rozmieniamy na drobne, szukając tylko własnego bezpieczeństwa i swojego dobra - tłumaczył.
Biskup Janocha zwrócił się tez bezpośrednio do powstańców. – Jesteście ostatnim pokoleniem, które widziało wszystko. Musimy modlić się o jedność ponad podziałami, o cud, którego sami nie potrafimy osiągnąć, bo do tego potrzeba wielkiej odwagi i wielkiej pokory. Każdy ciągnie biało-czerwoną flagę do siebie i nie wiadomo, co z niej pozostanie - mówił na koniec.
Po błogosławieństwie pb Janocha przypomniał słowa św. Jana Pawła II o Westerplatte. Parafrazując je zakończył: - Każdy z nas ma swoją powstańczą barykadę i nie wolno jej opuścić.
Modlitwę zorganizowała parafia Wszystkich Świętych we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego. Oprawę muzyczną Eucharystii zapewnił chór z Zamościa.
Obchody 76. rocznicy sierpniowego zrywu rozpoczęły się w piątek koncertem Meli Koteluk śpiewającej teksty Krzysztofa Baczyńskiego.