Terapeuta i duszpasterz singli ks. Stanisław Szlassa i dziennikarka Katarzyna Matusz rozmawiają o tym, czego współcześnie boją się kobiety. Spotkanie z autorami online 8 marca o g. 21.
Gość Niedzielny: Skąd pomysł na książkę o kobiecych lękach?
Katarzyna Matusz: Z życiowego doświadczenia. Ks. Stanisław Szlassa od lat pracuję z kobiecymi lękami w gabinecie terapeutycznym, ja z kolei po nieudanym małżeństwie musiałam zmierzyć się z wieloma lękami osobiście. Pewnego dnia spotkaliśmy się na herbacie i zaczęliśmy o tym ze sobą rozmawiać. Okazało się, że jest ogromna potrzeba stworzenia przestrzeni do rozmówi o tym, czego boją się kobiety, oswojenia tego tematu, nazywania rzeczy po imieniu.
Pandemia dodatkowo potęguje nie tylko kobiece, ale i egzystencjalne lęki. Przestrzeń do rozmowy o tym, czego się boimy wydaje się być bardzo potrzebna.
Książka "O niektórych lękach kobiet” pomaga nazwać lęki, oswoić i zrozumieć, że lęk nie jest niczym złym - to informacja o tym, w jakiej sytuacji się znajdujemy, czego nie chcemy i czego się boimy. Rozmawiamy o lękach bardzo szeroko, dotykając wielu dziedzin życia: lęku o utratę pracy, utratę poczętego dziecka, związanych z pierwszą randką, byciem w ciąży. Mówimy także o stawianiu granic, słuchaniu siebie i odkrywaniu własnego piękna. Wielu czytelników po przeczytaniu lektury zaczyna nazywać po imieniu to, czego się obawiają.
Do kogo adresowana jest książka ?
Przede wszystkim do kobiet, które chcą żyć świadomie i nie chcą pozwolić, by lęk zdominował ich życie. Chcą budować zdrowe i wartościowe relacje i szanować siebie. Ma być rodzajem przewodnika i życiowego poradnika w mierzeniu się z lękami, stąd podtytuł "Zanim pójdziesz na terapię”. Książka może także pomóc mężczyznom lepiej zrozumieć kobiety.
To pierwsza z serii "O niektórych lękach”. O czym będą kolejne?
Wspólnie z ks. Szlassą zaplanowaliśmy całą serię rozmów o lękach, kolejna dotyczyć będzie lęków mężczyzn, dzieci i lęków w związku.
Spotkanie z autorami książki "O niektórych lękach kobiet" odbędzie się 8 marca o g. 21 na kanale YT ks. Stanisława Szlassy >> i Facebooku >>