1m 18s

Uniwersytet człowieczeństwa

– Szacunku dla człowieka nabiera się nie wtedy, gdy widzi się go w pozycji bohatera, ale gdy widzi się człowieka w udręce – wspominał po latach posługę powstańczego kapelana w Laskach Prymas Tysiąclecia.

Agata Ślusarczyk

|

29.07.2021 00:00Gość Warszawski 30/2021

dodane 29.07.2021 00:00

Siostra Faustyna ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża odbywała w Laskach postulat, kiedy na jej drodze stanął ks. Stefan Wyszyński. I to dosłownie. –  Szłam holem w naszym Domu Rekolekcyjnym, gdy on schodził po schodach. Nie miałam już jak się wycofać. Ksiądz Profesor – Ojciec – jak nazywaliśmy go w Laskach, widząc mnie w stroju postulantki, przystanął i powiedział: „Mamy jakieś nowe dziecko. Skąd do nas przyjechałaś?”. Zrobił mi krzyżyk na czole i przytulił – wspomina franciszkanka. – Ten prosty, ojcowski gest sprawił, że ks. Wyszyński stał się dla mnie, „szarej myszki”, kimś bliskim. Zawsze – najpierw, kiedy przyjeżdżał do Lasek, a potem, po jego śmierci, gdy prowadziłam archiwum naszego zgromadzenia – doszukiwałam się we wspomnieniach świadków jego ludzkich cech i tej ojcowskiej czułości. Fascynowało mnie to – dodaje.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5