Co za ulga!

Odchodząc od konfesjonału, często czujemy lekkość, radość, ale to nie uczucia są wyznacznikiem dobrej spowiedzi. Najważniejsze to wiedzieć, z czym na nią przychodzę i z czym wychodzę.

Tyle razy obiecywaliśmy poprawę i nic. Znowu ten sam grzech, kolejne potknięcie, zawód... Można by „się zdołować”, gdyby nie wiara w to, co Jezus daje nam przez ten sakrament.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..