Okrojony, ale się odbędzie. 6 stycznia trzej monarchowie przejdą ulicami Warszawy, by oddać cześć Dzieciątku.
Ze względu na pandemię, Orszak Trzech Króli, który wyruszy 6 stycznia o godz. 12 z pl. Zamkowego, będzie skromniejszy niż w latach przed pandemią. Weźmie w nim udział stu aktorów-amatorów. Nie będzie rozdawania śpiewników ani papierowych koron.
Po Mszy św. w bazylice archikatedralnej, którą odprawi kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski pobłogosławi uczestnikom, zanim wyruszą do stajenki, zbudowanej na pl. Piłsudskiego. W tym roku w postacie Świętej Rodziny wcielą się Aleksandra i Jakub Siekierzyńscy oraz ich roczny syn Stefan.
W podróż do stajenki Trzej Mędrcy wybiorą się na wielbłądach, a towarzyszący im rzymscy rycerze ( w tej roli: dzieci z kilku warszawskich szkół) wsiądą do wielkiego wozu.
Królem Afryki Baltazarem zostanie pochodzący z Togo o. Benoit Azameti, misjonarz kombonianin. Króla Europejskiego Kacpra będzie reprezentować Krzysztof Bączkiewicz, informatyk, na co dzień tworzący systemy sztucznej inteligencji. W przypadku Króla Azjatyckiego Melchiora doszło do sukcesji: zagra go 13-letni Janek Almeida, syn pochodzącego z Indii Shelako Almeida, który grał tę rolę w ubiegłym roku.
W tym roku po raz pierwszy 6 stycznia w Parku Saskim odbędzie się Orszakowy Bieg. Orszakowi Trzech Króli będą towarzyszyły konkursy, gry, kolędowy challenge oraz zbiórka pieniężna na szkołę zawodową Eastlands dla chłopców z afrykańskich slumsów w Kenii.
Wydarzenie będzie transmitowane przez TVP1 i na stronie: orszak.org.